Ktoś powinien beknąć za takie potraktowanie ludzi,

Jak spółki skarbu państwa tak traktują ludzi, to wychodzi, że całe państwo ma pracowników za łosi, których można wykorzystać i zostawić na bruku bez niczego ....

Dziękujemy Panie Prezydencie ...

Nie wiem czy ktoś pamięta kiedyś pracowałem na zakładzie nr2 i Stasik zrujnował ten zakład to mówiłem że 1ka długo nie pociągnie i co tak się stało lub stanie zakład padnie a prezesi co pujdą na inny stołeczek dobre nie

Co to znaczy "pujdą"?

Jak mowi prezes odczuwalny spadek sprzedazy zauwazony zostal od stycznia to dlaczego prezes wypowiedzial uklad zbiorowy pracy w 2019 roku pozbawiajac pracownikow wszelkich przywilejow czego nie uczynil zaden z dotychczasowych prezesow a bylo roznie w ceramice

Jeszcze raz w Bolesławcu jest za dużo zakładów produkujących ceramikę. Jeden większy musi zniknąć z rynku. Nie da się utrzymać tak wysokiej produkcji. Można szybko zakład sprywatyzować, ale wtedy prawie połowa ludzi straci pracę. Trzeba wybrać co lepsze. Chyba że Państwo dopłaci do produkcji to wtedy obalą konkurencję, która nie będzie spała.

Jeszcze raz przypomnę w Polsce w ostatnim dziesięcioleciu padło wiele zakładów produkujących różną ceramikę przykłady: Tułowice porcelit, Wałbrzych porcelit i porcelana, Katowice Bogucice porcelana, Włocławek porcelana, porcelit , Chodzież i jeszcze wiele innych. Teraz czas przychodzi na Bolesławiec. Dlaczego tak się dzieje? Koszty produkcji rosną bardzo szybko, ceny wyrobów, koszty pracy tak samo. Inwestycje innowacyjne żadne.

A tak koniec, to że Bolesławiec jest miastem ceramiki przechodzi pomału do historii.

Nie bójcie żaby ,,Solidarność '' nie da wam zginąć .

~Lazurowy Szparag napisał(a): Co to znaczy "pujdą"?

-koronawirus wkradł się do ortografii...-buhhhhaha.-....

Wielu z Was długo w domach nie posiedzi.

Trzydziestoletni, niespłacany kredyt już o to zadba.
Nagle ma rynku pojawi się multum ofert sprzedaży mieszkań po śmiesznych cenach.

Finansowa zapaść dopadnie większość Nas.

Z braku pracowników, sklepy z żywnością będą zamykane.

I nagle dotrze do Was, że kasjerka w markecie, sprzedawca na stacji benzynowej, itp, są filarami spokoju społecznego.
A Wasze fakultety, kałczingowe brednie, słupki w Exelu znaczą tyle, co nic.
Dla wielu będzie to bolesne doświadczenie.

Ulicznych bitew o kromkę chleba nie powstrzyma Policja.
A wojsko pójdzie na L4.

I wydarzy się najgorszy scenariusz - zły sen polityków - nie będziemy mieli nic do stracenia.
A człowiekowi nie mającemu nic do stracenia, obojętne są kłamstwa, manipulacje rządzących, bowiem, On, pragnie ich krwi.

I dlatego funkcjonują ustawy pozwalające obcej Policji strzelać do polskich obywateli, a obcej armii toczyć działania wojenne na terytorium RP.