PanM napisał(a): ~~Różowy Len napisał(a): ~~Żółtopomarańczowa Gipsówka napisał(a):
Nowi komuniści to pisowcy działający w interesie kościoła. Kiedyś biskupi sprzedali Polskę carycy teraz pislamiści sprzedają Polaków partyjnym towarzyszom.
To nie biskupi pojechali układać się z Katarzyną. Nie wciskaj ciemnoty.
Prawdziwym przywódcą był biskup Józef Kazimierz Kossakowski .
To właśnie klasyczny przykład manipulacji historią i faktografią.
Przywódcy Targowicy to Stanisław Szczęsny Potocki, Ksawery Branicki, Seweryn Rzewuski, a na Litwie Aleksander Michał Sapieha, generał Szymon Kossakowski i jego brat biskup inflancki Józef Kazimierz Kossakowski – przedstawiciele rodów magnackich broniący utraconych przywilejów, występujący przeciwko Konstytucji 3 maja, dążący do podziału Polski na samodzielne prowincje. Wystąpili o pomoc wojskową do carycy Katarzyny II, w efekcie czego w maju 1792 na Rzeczpospolitą uderzyła 100-tysięczna armia rosyjska.
Po stronie targowicy - oprócz Kossakowskiego - opowiedzieli się również; prymas Michał Jerzy Poniatowski (brat króla), biskup żmudzki Jan Stefan Giedroyć, biskup wileński Jakub Massalski.
Nie zmienia to jednak istoty Targowicy jako spisku magnackiego skierowanego przeciwko Konstytucji 3 maja.
Większość przywódców konfederacji targowickiej zostało skazanych na śmierć i powieszonych podczas powstania kościuszkowskiego.
Takie memento dla współczesnych.;)
Szubienicy nie uniknęli również biskupi; Józef Kazimierz Kossakowski, Ignacy Massalski. Brat królewski uszedł z głową.
Jest jeszcze inna strona tej historii. Historii, w której nie małą rolę odegrał człowiek, który do dziś jest patronem jednej z bolesławieckich ulic.
Człowiek, który w 1792 r. w wojnie polsko – rosyjskiej dowodził wojskami rosyjskimi, m.in. w bitwie pod Dubienką gdzie poległo 900 Polaków.
Człowiek, który doprowadził w tej wojnie do klęski wojsk polskich, a w konsekwencji
do II rozbioru Polski w1793 r.
Człowiek uznawany w ZSRR za symbol rosyjskiej i sowieckiej mocarstwowości -
w 1942 r Rada Najwyższa Związku Radzieckiego ustanowiła Order jego imienia.
Bywają i takie meandry historii ;)