~~Różowy Len napisał(a):~~Szarawa Konwalia napisał(a): Ty tak masz że się wciskasz ludziom w prywatne ich sprawy ? A jak twoi sąsiedzi ?
Generalnie mało mnie obchodzi co robią sąsiedzi. Ale gdyby na przykład krzywdzili dzieci to mieliby u mnie przechlapane.
A ty rozumiem że masz zasadę niewtrącania się nawet gdyby wyrostek obrabiał staruszkę?
~~Niebieskawa Ostróżka napisał(a):~~Różowy Len napisał(a):~~Szarawa Konwalia napisał(a): Ty tak masz że się wciskasz ludziom w prywatne ich sprawy ? A jak twoi sąsiedzi ?
Generalnie mało mnie obchodzi co robią sąsiedzi. Ale gdyby na przykład krzywdzili dzieci to mieliby u mnie przechlapane.
A ty rozumiem że masz zasadę niewtrącania się nawet gdyby wyrostek obrabiał staruszkę?
ale gdyby chodziło o krzywdzenie kobiety to już inna sprawa... przykre
~~Niebieskawa Ostróżka napisał(a):
"Obronię ją nawet przed nią samą.."
... nic dodać, nic ująć...
~~Różowy Len napisał(a):~~Niebieskawa Ostróżka napisał(a):~~Różowy Len napisał(a):~~Szarawa Konwalia napisał(a): Ty tak masz że się wciskasz ludziom w prywatne ich sprawy ? A jak twoi sąsiedzi ?
Generalnie mało mnie obchodzi co robią sąsiedzi. Ale gdyby na przykład krzywdzili dzieci to mieliby u mnie przechlapane.
A ty rozumiem że masz zasadę niewtrącania się nawet gdyby wyrostek obrabiał staruszkę?
ale gdyby chodziło o krzywdzenie kobiety to już inna sprawa... przykre
A kim według ciebie jest staruszka? Jeszcze kobietą, czy może już tylko odpadem do eutanazji? Bo dla mnie to bez różnicy. Czy kobieta jest jeszcze w łonie matki, w sile
wieku, czy w podeszłym wieku. Zawsze stanę w jej obronie. Obronię ją nawet przed nią samą, gdyby chciała zrobić coś strasznego, jak na przykład zabicie własnego dziecka.