drab napisał(a): Szanowne panie. Nie interesuje się waszym strajkiem i nie obchodzi mnie to, co robicie. Uważam, że skoro jest demokracja, to każdy ma prawo wygłaszać na ulicy co chce, o ile nie obraża tym innych. Mam tylko jedną prośbę! Róbcie to proszę w rynku lub na parkingu starostwa! Nie blokujcie mi mojego powrotu z pracy do domu, na zakupy i nie skandujcie wulgarnych haseł na całe gardło, bo moje dzieci to słyszą. Nie róbcie ze mnie zakładnika swoich protestów! Wy macie prawo do protestów, ale nie macie prawa uprzykrzać przez to innym życie!
fajny apel...ja mam podobny więc pozwól że po pewnej modyfikacji ...;)
szanowni wierzący. nie interesują mnie wasze przemarsze z kwieciem ale mam jedną prośbę...
róbcie to sobie wokół kościołów ...nie blokujcie mi powrotu do domu czy wyjazdu na zakupy...nie piejcie mi pod oknami swoich ''nabożnych pieśni'' ...
nie róbcie ze mnie zakładnika swoich przedstawień...
macie prawo do swoich marszów ale (jak wyżej ) bo uprzykrzacie mi życie... :]
Dopisane 10.11.2020r. o godz. 22:01:
~~Kanarkowa Ślazówka napisał(a): Horus napisał(a): to zadzwoń ...
czekam ...;)
Tęczowej (czyli lpgtqrwy) papugi (adwokata)
nie dzwoniłeś jak widzę ...
błąd ...to nie ''adwokat'' ...to kobieta więc ewentualnie - adwokatka...;)