~~Jurko61 napisał(a): Jarosław Kaczyński wypowiedział się w sprawie filmu Zielona granica. Nieważne, czy mówi, jak myśli; czy też myśli, jak mówi. Bo też nie o film w jego wypowiedzi chodzi.
Zielona granica to okazja do kampanijnego wzmożenia w kampanii, w której obóz władzy eskaluje język nienawiści poza granice, jakie wydawało się trudno będzie przekroczyć pamiętając kampanie w 2019 i 2020 r.
Tym razem Jarosław Kaczyński zdecydował się pójść dalej i wciągnąć Polki i Polaków w śmiertelnie groźną grę. Chce byśmy podzielili się na stronę polską i antypolską, a kryterium ma być ocena i gotowość do potępienia filmu Agnieszki Holland.
Ocena narzucona przez Jarosława Kaczyńskiego i podporządkowana jego politycznemu celowi - utrzymaniu władzy za wszelką cenę. By przypomnieć prezydencki bon mot sprzed kilku dni, tonący brzytwy się chwyta. I staje się przez to niebezpieczny.
Wiązanie przynależności do politycznej wspólnoty na podstawie kryteriów określonych przez władzę jest cechą systemów totalitarnych. Swoim wystąpieniem Jarosław Kaczyński wyraźnie określił cel swojego politycznego projektu.
Próba podziału społeczeństwa na część polską i antypolską przez partyjnego wodza to uzurpacja godząca w podstawową zasadę demokratycznej republikańskiej wspólnoty - Rzeczpospolita, którą tworzą wszyscy obywatele i obywatelki jest niepodzielna.
O tym są najbliższe wybory. Ich stawkę Jarosław Kaczyński określił jednoznacznie.
~~Rumiana Gunera napisał(a): Janusz jest skończony , tak samo jak ta jego niemiecka partyjka zwana PEŁO .
PanM napisał(a): Mowa miłości bliźniego ?
Ktoś napisał: ~~Rumiana Gunera napisał(a): Janusz jest skończony , tak samo jak ta jego niemiecka partyjka zwana PEŁO .
***********************************************************************************************************************************
Zwolennicy PiS to z natury rzeczy mocno wierzący katolicy. Pytanie -- skąd w nich tyle nienawiści do ludzi wyznających inną filozofię ? Czy to brak tolerancji , strach czy chęć zawłaszczenia wszystkiego i wszystkich pod skrzydłami swojej ideologii ?
Nawet w minionej epoce gdy rozłam pomiędzy czerwonymi a resztą był bardziej widoczny nie dochodziło do takich aktów wrogości. Jarosław Kaczyński w swoich wystąpieniach nie nazywa opozycji ani przeciwnikami ani konkurentami, On mówi wprost " NASI WROGOWIE ".
Bo jeśli chłodnym okiem spojrzymy na realia polityki to czy Tusk jest czyimś wrogiem ? Czy kampania wyborcza to wojna ? Przecież na końcu władzę obejmą ci którzy otrzymają więcej głosów niż pozostali.
Jednak głęboko nieuczciwe i niegodne jest wykorzystywanie całego aparatu państwa oraz publicznych finansów , mediów do zwalczanie politycznych przeciwników.
W praktyce oznacza to ni mniej ni więcej że obecna władza ma w zmyśle całkowite unicestwienie wszystkich którzy mają odrębne zdanie od nich.
W mojej ocenie to pierwsze kroki do zainicjowania wojny domowej. A w najskromniejszym przypadku wieloletniego społecznego rozłamu blokującego możliwości gospodarczego rozwoju.
~~Prosto w nos napisał(a):Ktoś napisał: PanM napisał(a): Mowa miłości bliźniego ?
Ktoś napisał: Ktoś napisał: ~~Rumiana Gunera napisał(a): Janusz jest skończony , tak samo jak ta jego niemiecka partyjka zwana PEŁO .
***********************************************************************************************************************************
Zwolennicy PiS to z natury rzeczy mocno wierzący katolicy. Pytanie -- skąd w nich tyle nienawiści do ludzi wyznających inną filozofię ?
Nie inną filozofię, tylko ideologię Marksa Lenina
Daj przykład że panM jest wyznawcą Marksizmu. Daj dowód że ty sam jesteś większym kapitalistą niż on.