Pannazdzieckiem napisał(a): Bogu , cały wieczór dyskutowałem z KUMPLEM o wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Świętami Wielkiej Nocy :D Wykładałem na czym polega różnica między samozwańczymi bogami , a Stwórcą :)
Dzieciaki żyją swoim życiem . Ja się nie mieszam i ty się bogu nie mieszaj , chyba , że chcesz w pier...dol od Radka , bo ode mnie masz gwarantowany . Powiedz tylko kiedy i gdzie bochaterze z klawiaturką i pięcioma komputerkami :)
wieczór wigilijny i...dyskusja z kumplem przy wódzie...jakież to wymowne
i to ...''dzieciaki żyją swoim zyciem''
słusznie...uwolnili się od ''ojca''
stąd brak zaproszenia na RODZINNĄ kolację i stąd kumpel i wiadro wódy...:]
takie to oto ''życie '' :]
cholera...hotele pozamykane to i inne ''przybytki'' chyba też...
gdzie tu szukać ''katharsis''? :]
biedra nieczynna więc i nurasów tam nie uświadczy...
samotność jest jak sznur na szyi ...zaciska się powoli ale nieubłaganie ...:]
a tu ...tik-tak...tik -tak...
''czarny chleb i czarna kawe...''...hahaha