~~Ołowianoszary Żagwin napisał(a): ~~Ciemnoniebieska Inkarwilla napisał(a): Skoro zakłócał spokój na legalnym wiecu, czy zgromadzeniu - jakie by ono nie było i przez kogo organizowane - to bardzo dobrze. Ciekawe co by pan Sas zrobił gdyby zrobił spotkanie z np. posłem z lewicy a jakieś bojówki prawicowe zakłócały spokój. Pierwszy dzwoniłby na policję.
Zapomniałeś jak bojówki prawicowe gwizdały i buczały na pogrzebach - czy ktoś wyciągał konsekwencje? nie bo z chamstwem nie rozmawia się.
Hmmm, a czy czasem to zgromadzenie nie naruszało panujących od marca obostrzeń w związku z pandemią? Nikt tu za wiele w przepisach nie zmieniał i to często było Dudzie wytykane - brak dystansów, niezachowywanie określonej ilości osób na spotkaniu... Czyli ograniczenia(nomen omen bezprawne) dla swobód obywatelskie do zgromadzeń i wyrażania przekonań politycznych dotyczą tylko tych, którzy mają inne zdanie niż partia rządząca? Fajnie w tym PRL-bis-PIS