~~Burawa Krzewuszka napisał(a): Ten cemoi to rzeczywiście jakiś dziwny egzemplarz.
Niemniej jednak sprawa pokazuje że śmieci do lasu można wywozić bezkarnie.
Świadczy to o bezużyteczności takich organów jak ochrona środowiska czy policja.
Do tego zmierzam. Choć lasy to akurat mają skuteczną straż leśną (jedyna skuteczna formacja). Gorzej z polnymi drużkami i prywatnymi lasami. A to pokazuje, że musimy pilnować się sami bo organy państwa zostały w przedziwny sposób wykastrowane z kompetencji przez ustawodawców (naszych wybrańców - jednego mamy, możemy naciskać), którzy widocznie mają w tym cel, by "sami swoi" robili na tym biznes. Zatem bieganie po urzędach nic nie daje bo człowiek zostaje z syfem sam. Pozostaje edukacja i sąsiedzkie ściganie i piętnowanie brudasów - bo tego nie robią kosmici. Smutna prawda jest taka, że na policję i urzędy w kwestii dzikich wysypisk nie ma co liczyć. Jedni nie wykryją sprawcy, a drudzy za nasze pokornie ogarną miejsca publiczne.