Julia jest super postacią! Fajna, silna babka, a ten Waldek ją tak gnębi... oj super by było, gdyby utarła mu nosa. Pewnie, że może też kogoś uratować zamiast mnożyć ofiary, nie wątpię w to! Waldek będzie musiał odszczekać swoje słowa! Świetne ma pan pomysły Panie M., nie mogę się doczekać zawsze kolejnej części!! Pozdrawiam, fanka

W końcu Adam zaczął działać zamiast przysypiać na biurku albo obrażać się na kobiety-podłe-oszustki. Fakt, że rudo-blond megiera zasługuje na tęgie baty, ale Olesia zagrała (nieświadomie) w tę samą grę co Adaś vel Alanek.
A pan Rybka? Kiedyś zdarzyło mi się przewidzieć, że czymś nas jeszcze zaskoczysz w tej materii, i proszę bardzo, niby bezpieczny kamyczek przepadł. Mam nadzieję, że poza stłuczonym eliksirem, u starszego pana już nic złego się nie wydarzy.
Hirek wespół z Młodym Wilkiem Dziennikarstwa wtykają kij w mrowisko i chcą uruchomić lokalną społeczność. Potężna inba na Rynku zapewne wywoła tysiące odsłon i lawinę komentarzy. Niezrównoważony redaktor z kontuzjowaną kończyną prawie oszaleje i ucieknie ze szpitala spragniony kolejnych niusów.
Zbliżamy się do finału, krąg się zacieśnia wokół Złego i jego zakładniczek, a osaczony zwierz bywa niebezpieczny i nieprzewidywalny. (A)

~Szaropopielaty Szparag napisał(a): Julia jest super postacią! Fajna, silna babka, a ten Waldek ją tak gnębi... oj super by było, gdyby utarła mu nosa. Pewnie, że może też kogoś uratować zamiast mnożyć ofiary, nie wątpię w to! Waldek będzie musiał odszczekać swoje słowa! Świetne ma pan pomysły Panie M., nie mogę się doczekać zawsze kolejnej części!! Pozdrawiam, fanka

Dziękuję za miłe słowa. Naprawdę daje to motywację. Każdą sugestię postaram się wpleść w końcowe już sceny, bo nieuchronnie zbliżamy się do finału.
M.

I Tobie (A), niezrównany komentatorze, dzięki za niesamowicie celne, elokwentne i dowcipne podsumowania oraz sugestie. Erudycja, rzecz dziś coraz rzadsza. Waldek w rachunkach celowo pominął sprytnego redaktora Gerarda, gdyż miał problem z kwalifikacją jego obrażeń jak i z przypisaniem winy za nie. Ale faktycznie można by było wykorzystać jego szerokie kontakty i umiejętności interpersonalne. Tak mi się wydaje, że nie będzie potrafił wytrzymać cierpliwie oczekując na gipsowni...
M.

To ktoś jeszcze czyta to gufno?

Como se llamo esto i am from SPAIN

~~Bladofioletowy Agrest napisał(a): To ktoś jeszcze czyta to gufno?

Nie ma obowiązku czytania, i tym bardziej, komentowania tego utworu. Potrafisz stworzyć coś lepszego? Zapraszamy. Z ciekawością ogromną zapoznam się z Twoją twórczością. Niedługo rok szkolny się skończy i nie będzie już lekcji to zaczniesz pisać. A i pani od polskiego się ucieszy. Może nawet plusa za aktywność dostaniesz na nowy semestr. (A)

~Szaropopielaty Szparag napisał(a): Julia jest super postacią! Fajna, silna babka, a ten Waldek ją tak gnębi... oj super by było, gdyby utarła mu nosa. Pewnie, że może też kogoś uratować zamiast mnożyć ofiary, nie wątpię w to! Waldek będzie musiał odszczekać swoje słowa! Świetne ma pan pomysły Panie M., nie mogę się doczekać zawsze kolejnej części!! Pozdrawiam, fanka

W zasadzie zgadzam się z Tobą. Antośka wzbudza sympatię, do tego wykonuje fantastyczny zawód, który szanuję niezmiernie, bez względu, czy to zawodowcy, czy chłopaki z OSP. Jednak ciągle nie wiemy dlaczego zaczęła cały ten cyrk z wykopkami po nocach. Nawiązanie kontaktu z Bolkiem? Owszem, ale po co brnąć w to tak daleko? Imperator zapewne rzuci na ten podejrzany wątek jakieś nikłe światełko. A Ty, co myślisz o tej zagadce? (A)