~~ napisał(a): ''O planowanych zwolnieniach w amerykańskiej firmie mówiło się już od czerwca. Dopiero teraz jednak firma Lear Corporation przedstawiła harmonogram zwolnień w swoim oddziale w Pikutkowie (woj. kujawsko-pomorskie). Przedstawiciele „Solidarności” mówią, że robili co mogli, jednak ponieśli klęskę. „Ich interesują jedynie zyski” – mówią o amerykańskich właścicielach.
Amerykanie już oficjalnie zgłosili do Powiatowego Urzędu Pracy we Włocławku zwolnienia grupowe, jakie czekają zakład w Pikutkowie. W rozmowach z pracodawcą uczestniczyli związkowcy z „Solidarności” w obecności prawnika. Jak się jednak okazało, okazali się bezsilni wobec planów amerykańskich właścicieli.
Nasi związkowi działacze robili co mogli, aby nie dopuścić do tak wielkiej utraty miejsc pracy, a potem aby opóźnić zwolnienia, ale ostateczna decyzja ekonomiczno-gospodarcza i tak należała do amerykańskich właścicieli, a ich interesują jedynie zyski" – czytamy na stronie solidarnosc.org.pl.
Lear Corporation przenosi produkcję z Polski do Tunezji głównie ze względu na zmieniające się warunki rynkowe. Firma chce zredukować koszty produkcji, co jest powszechną praktyką wśród firm, które przenoszą swoją działalność do krajów o niższych kosztach operacyjnych. Według zeznań pracowników, wyposażenie zakładu w Pikutkowie, w tym maszyny, już od jakiegoś czasu było wywożone do Tunezji.''
A czyja to jest wina ,jak każdy chce zarabiać tyle co w Niemczech i nic nie robić , zapomnieliście jak polaczki jeździli do Niemiec i pracowali za 5 D Mark na godzinę i spali na parkingach . Dzisiaj byle pijaczek woła 40 zł za godzinę pracy porządkowej .