~~Przyprawa napisał(a):Ktoś napisał: ~~Bibj napisał(a):Ktoś napisał: Ktoś napisał: ~~Srebrzystobiały Lubczyk napisał(a): Ktoś napisał: Ktoś napisał: ~~Srebrzystoczarna Perowskia napisał(a): A ile zup zamawiasz jak idziesz do restauracji na obiad???
Powinien zamówić przynajmniej 3-4 dania, aby wiarygodnie się wypowiedzieć. Zupa może być wujowa ale za to przystawki, drugie danie, jakiś deser, coś do picia... A tu na biede jedną zupką i za słona....
W ryori nie ma ani przystawek ani deserów :)))
Ani żadnego innego dobrego dania… nawet nie używają kolendry!
Czemu jesteście tak ograniczeni? zamiast wylewać żale anonimowo, wystarczy poprosić w restauracji o dany dodatek jak kolendra, sól, czy pieprz. Nie każdy lubi to samo…
~~Micha napisał(a): Mają racje - na mieście głośno o pożal się Boże jakości tych dań. Tak to jest jak zabiera się za nie ktoś kto nie ma pojęcia o tym. Żarty się skończyły
emem napisał(a):Ktoś napisał: ~~Hebanowa Forsycja napisał(a): Panie Marczewski pisze pan bzdury. Tania sensacja to wasz styl i poziom. A te pseudo artykuły o restauracjach to przykład tego trafny.
Nie piszę bzdur. Anonimowy klient przedstawia swój własny punkt widzenia, własne doznania w momencie, w którym odwiedził dane miejsce i zamówił wybrane danie. Został obsłużony tak a nie inaczej, otrzymał dania, które smakowały mu tak jak smakowały, podobało mu się co się podobało i swoje własne wrażenia opisał i sie nimi podzielił z innymi. Ktoś inny może też pójść i mieć inne wrażenia (lepsze lub gorsze) i też się nimi podzieli :-)
Może bolesławieccy restauratorzy kiedyś zrozumieją, że ludzie mają prawo oceniać, i nie muszą być przy tym kulinarnymi ekspertami (i zamawiać wszystkich dań z menu). To nikomu nie zaszkodzi.
Pozdrawiam,
Marcin
~~Asia napisał(a):Ktoś napisał: ~~Micha napisał(a): Mają racje - na mieście głośno o pożal się Boże jakości tych dań. Tak to jest jak zabiera się za nie ktoś kto nie ma pojęcia o tym. Żarty
~~Asia napisał(a):Ktoś napisał: ~~Micha napisał(a): Mają racje - na mieście głośno o pożal się Boże jakości tych dań. Tak to jest jak zabiera się za nie ktoś kto nie ma pojęcia o tym. Żarty się skończyły
Myślę, ze się mylisz...
Pani kucharka to Chinka...Obstawiam,ze zna się na rzeczy...
Pani kucharka to nie Chinka
~~Asia napisał(a):Ktoś napisał: ~~Micha napisał(a): Mają racje - na mieście głośno o pożal się Boże jakości tych dań. Tak to jest jak zabiera się za nie ktoś kto nie ma pojęcia o tym. Żarty się skończyły
Myślę, ze się mylisz...
Pani kucharka to Chinka...Obstawiam,ze zna się na rzeczy...
~~Zielony Tojad napisał(a): Najlepsze to, że negatywne komentarze w większości pisze konkurencja ☺️