Prześpi prezes, śni przez płot, a za niego myśli kot.
A za kotem jest prezydent, jego długopis ma decydent.
Coś zrobił narodowi?
Nienawiści strażniku?
Uległy prezesowi.
I co mamy w wyniku?
Płyniemy dziurawą łodzią.
Po święconej gnojówce.
Od wschodu nas podchodzą.
Chapanie na gotówce.
Złodziej dokradnie na straty.
Inflację pokryjcie w sklepie.
Uchwali niekumaty.
Bije, zrobi na klepie.
Konstytucyjny trybunał.
Nienawiści narzędzie.
Kobietom życie urwał.
I kler nas bronić będzie.
Coś ... zrobił narodowi?
Co chcieli, co wybrali?
Wy jesteście gotowi.
Byśmy się Ruskim poddali!
Zastosowana autokorekta