~~Malkon napisał(a): Pierwszym szefem bolesławieckiej komunikacji był Zbigniew Derecki. Pierwsze autobusy jakie zaczęły kursować po mieście to trochę wysłużone Autosany i Jelcze Berliety przekazane do Bolesławca z MZK Jelenia Góra. Od czegoś trzeba było zacząć. Dzisiaj mamy nowoczesny tabor. Szkoda jedynie, że nie ma właściwej współpracy miasta z gminą wiejską Bolesławiec. Komunikację mieszkańcom gminy wiejskiej ma zapewniać PKS. Jednakże firma ta nie dokonuje przewozów w soboty i niedziele (względy ekonomiczne). Znacząca część mieszkańców gminy wiejskiej pracuje w bolesławieckich firmach i pieniążki z ich PIT płyną do kasy gminy (nie do kasy miejskiej). Dlatego wydaje mi się, że gmina powinna dogadać się z miastem i dokładając do komunikacji miejskiej zapewniłaby swoim mieszkańcom obniżenie kosztów utrzymania poprzez ograniczenie korzystania z własnych samochodów a miastu mniejszą ilość spalin i korków
~~Elka napisał(a): To że autobusy nie jeżdżą już na wioski, to temat wójta. Wiem bo dowiadywałam się jak można przywrócić autobusy do Dobrej, Kruszyna, Bolesławic itd....