w Olesnicy mieszkają lesnicy

Dwa dni temu tak samo oszukali moją matkę, bez zgody zabrali stary piec i zamontowali nowy za 8 tys.
Po rozmowie z rzecznikiem praw konsumenta sprawa została zgłoszona na policję i szykuję się pozwu sądowego, byli na tyle bezczelni że monter zawiózł moją matkę do banku aby podjęła gotówkę. Nie zostawię tak tej sprawy.
Jeśli jeszcze ktoś został oszukany przez tych cwaniaczków proszę o kontakt.

Matki trzeba pilnować.

Porażka. Moja babcia została oszukana przez t firmę dwa lata temu w Wałbrzychu. Udało mu się odzyskać 1000 zł... pan postraszony policja itp od razu wykonał przelew

Czuję się oszukana.W sierpniu zamontowano u mnie piec gazowy.Podpisalam umowę.Zaplacilam 7.500 złotych.Do tej pory nie otrzymałam dokumentów.Szef firmy twierdzi że to nie pracownicy firmy.Podal moje dane .To skąd mieli moje dane.przeciez musi wiedzieć komu zlecił pracę.Nikt z ulicy nie przyszedł aby zamontować piec.mam tylko instrukcje obsługi pieca z numerem.Prosze mi pomóc w odzyskaniu dokumentów.

Szanowni Państwo,

Piszę w związku z niedopuszczalnym zachowaniem przedstawicieli firmy Merkury Mariusz Zieliński, których działania uważam za rażąco nieuczciwe i naruszające moje prawa jako konsumenta.
Do mojego domu zgłosiło się dwóch mężczyzn z zamiarem dokonania konserwacji urządzeń grzewczych. Zamiast jednak rzetelnie wykonać usługę, próbowali wprowadzić mnie w błąd, oferując zakup „nowego pieca” za absurdalną cenę 10 000 złotych. W czasie mojej chwilowej nieuwagi jeden z mężczyzn odłączył sprawną komorę wodną, usiłując w ten sposób zatuszować ich manipulacje i skłonić mnie do kosztownej wymiany.
Co więcej, po ich wizycie zorientowałem się, że piec przestał grzać, mimo że przed ich interwencją działał bez zarzutu i podgrzewał wodę. Natychmiast skontaktowałem się z firmą, jednak zamiast rzetelnego wsparcia, kierownik zlecający wizytę oświadczył, że mam samodzielnie kontaktować się z pracownikami, którzy rozbierali piec, i z nimi ustalać sposób naprawy.
Kiedy zadzwoniłem do obu pracowników, usilnie przekonywali mnie, że piec jest stary i należy go wymienić, podkreślając, że podczas wizyty rzekomo ostrzegali mnie, iż urządzenie może „przestać działać w każdej chwili”. Jedno jest jednak pewne – przed ich wizytą piec był w pełni sprawny i podgrzewał wodę, a problemy pojawiły się dopiero po ich interwencji.
Niestety, jak dowiedziałem się z doniesień medialnych, podobne przypadki zdarzały się już w przeszłości. Na przykład:
1. Pani Danuta , 69-letnia mieszkanka B........, została oszukana na 6500 zł. Przedstawiciele firmy zamontowali jej element grzewczy wart 3000 zł, twierdząc, że jej stary piec zagraża życiu. Wykorzystali jej strach i nalegali na natychmiastową wymianę, zostawiając bałagan po swojej pracy.
2. 84-letni ojciec mieszkanki B........** zapłacił 6500 zł za wymianę pieca, który w rzeczywistości wart był 3500 zł. Pracownicy firmy twierdzili, że urządzenie zawiera azbest i grozi zatruciem, co okazało się nieprawdziwe.
3. 60-letni pan Andrzej zapłacił 6000 zł za piec wart 4150 zł. Został wprowadzony w błąd i przekonany, że wymiana była pilnie potrzebna, mimo że jego urządzenie działało poprawnie.

To tylko niektóre przykłady nieuczciwych działań firmy Merkury. Ich zachowanie polega na zastraszaniu klientów, manipulowaniu informacjami i narzucaniu zawyżonych cen za urządzenia i usługi.
Ostrzegam wszystkich potencjalnych klientów przed korzystaniem z usług tej firmy. Ich działania świadczą o braku moralności i szacunku dla konsumenta.

Pracowałem w tej firmie kiedyś. To banda oszustów. Za pazuchą trzymają strzykawki z wodą i jak klient nie chce się zgodzić na wymianę to polewają piec wodą, twierdząc, że przecieka. Właściciel to zwykły pijak i ćpun. Cały dzień potrafi być na bombie. Do tego już się w drzwiach nie mieści, bo jego dieta to hektolitry alkoholu i tłuste jedzenie. Zwykły degenerat, który żeruje na naiwności starszych ludzi.

~~Przemas napisał(a): Dwa dni temu tak samo oszukali moją matkę, bez zgody zabrali stary piec i zamontowali nowy za 8 tys.
Po rozmowie z rzecznikiem praw konsumenta sprawa została zgłoszona na policję i szykuję się pozwu sądowego, byli na tyle bezczelni że monter zawiózł moją matkę do banku aby podjęła gotówkę. Nie zostawię tak tej sprawy.
Jeśli jeszcze ktoś został oszukany przez tych cwaniaczków proszę o kontakt.

Witam!
W moim przypadku taki sam schemat działania pseudo fachowców- proszę o kontakt priv [email protected]