~~Kremowy Pięciornik napisał(a): Ktoś napisał: lika81 napisał(a): Byłam dzisiaj rano z kotką u weterynarza. Była tam przede mną kobieta, która znalazła rodząca kotkę na śmietniki i w czasie jej porodu zaniosła do weterynarza. Z tego co widziałam pani została przepuszczona w kolejce bo kotka widać że zestresowana i oczywiście w niekomfortowej sytuacji.
Gdy weszłam do gabinetu Pani doktor odebrała telefon i się okazało, że ta kobieta powiedziała, że ona przyszła uśpić tą kotkę, bo nie będzie za nią płacić. Ogromny plus dla Pani weterynarz bo nie posłuchała baby. Szczególnie, że kotka młoda, śliczna i zdrowa. Wyobraźcie sobie jakim trzeba być człowiekiem żeby przynieść młodą kotkę do weterynarza żeby ją zabić?!? I to jeszcze kotkę która rodzi!!! Jak trzeba nie mieć serca i być całkowicie bez empatii i jakiś głębszych uczuć. Nikt nie zmusza żeby kochać koty ale jak nie pomagasz to nie przeszkadzaj i nie zabijaj.
Coś ty babo kręcisz jeśli ta baba weszła bez kolejki z tą kotką to kto dzwonił do pani weterynarz żeby uśpiła tą kotkę ????
Może zacznij czytać ze zrozumieniem. Kobieta została wpuszczona wcześniej z kotka która rodziła.
Gdy ja weszłam do gabinetu to Pani weterynarz odebrała telefon od osoby ze stowarzyszenia które zajmuje się bezdomnymi kotami w bolcu i przekazała im info że ma rodząca kotkę (prowdopodobnie Pani weterynarz dzwoniła do nich wcześniej i jak ja byłam w gabinecie to oddzwonili). Dlatego też dowiedziałam się że ten babsztyl przyszedł uśpić rodząca kotkę.
Nie musicie wierzyć że coś takiego się wydarzyło...ale jak ktoś chce pomóc.. ma miejsce i serce żeby zaadoptować to niech tu piszę.