Nie wiem czy ludzie tu komentujący, że "niech zrobią salę gimnastyczną/stadion" albo "niech miasto wydzieli przestrzeń pod sklepiki i będzie mały ryneczek" zdają sobie sprawę, że budynek po Tesco nie należy do miasta i miasto z tym może zrobić dokładnie nic :D Zresztą, przecież budynek po Tesco już został kupiony i powstanie tam park handlowy, coś jak Stara Mleczarnia - o czym wiadomo od października, ale po co googlać :D Z Carrefourem będzie podobnie, jak i jest z jakąkolwiek nową "galerią" w mieście, co to zawsze ludzie narzekają, że "znowu Rossmann" - to są wszystko prywatne inwestycje, a co za tym idzie - zrobią z tym to, co w danym momencie jest najbardziej rentowne. Są ogłaszane przetargi, zgłaszają się firmy, które chcą mieć placówkę w danym miejscu - kto da więcej to tę placówkę otworzy. Tyle filozofii, żadne mędzenie, że "w tym mieście jak zwykle nic nie ma" i ciskanie się, że to wina władz miasta jest bez sensu, bo akurat z tym władze nic nie zrobią - takimi prawami się rządzi kapitalizm, który Polacy przecież tak kochają :D Bardzo mnie bawi obserwacja tego, bo to tylko dowodzi, jak boleśnie mało ludzie wiedzą o chociażby śladowej ekonomii.