~~Zielonkawobłękitny Mikołajek napisał(a): Serce rośnie, gdy człowiek widzi ilu komentujących tu ludzi jest szczerych, uczciwych, praworządnych, empatycznych i bezstronnych. Aż dziw, że nasze miasto i regon nie są jeszcze nominowane do nagrody "Najuczciwsze i najbardziej praworządne komentujące społeczeństwo w Polsce". Jakoś nikt - z sądem włącznie - nie zauważył, że tu do konfliktu rodzinnego, zaangażowano państwo i jego struktury, że przepisy antymobbingowe są tak skonstruowane, że o mobbing można oskarżyć praktycznie każdego przełożonego, zwłaszcza, gdy jest wymagający wobec pracownika, że nie można obiektywnie zweryfikować zeznań stron, bo nie dotyczą faktów, a opowiadania o faktach. Że wszelakie obsadzania funkcji i stanowisk wyższych niż (bez obrazy) zwykłego robola to zawsze jakaś protekcja, układ towarzyski czy czyjeś polecenie. Tak jest od zawsze i zawsze tak będzie. Tak naprawdę pan Darek jest ofiarą systemu obowiązującego nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie oraz funkcji zawiści osób z rodziny, jego kręgu towarzyskiego i części środowisk politycznych funkcjonujących w naszym mieście. Do tego klan Marczewskich musi go bardzo nie lubić. Podaje w artykule niby jego życiorys, ani słowem nie wspominając o jego osiągnięciach w działalności społecznej, pozytywach wynikających z jego umiejętności zarządzania i ludźmi i firmą (m.in. za czasów jego zarządzania cmentarzem był tam porządek, alejki i miejsca między grobami były czyste, z wykoszonymi zaroślami a sam cmentarz i jego infrastruktura zmieniały pozytywnie swoje oblicze). Ale tak to jest, że "na pochyłe drzewo wszystkie kozy skaczą". Uczciwa i niezależna redakcja powinna sprawę zamknąć w jednym, krótkim komunikacie o wyroku i jego konsekwencjach, bez dania możliwości komentowania. To jednak nie w stylu bolca. Tu musi być prowokacja i tak naprawdę to jest smutne i wkurzające.

Pewnie on swymi recami sam kosił i grabił ,teraz tez jest czysto niech nie pisze głupot

Dddd, nie zawiodłeś mnie swoją inteligencją i interpretacją rzeczywistości (o polszczyźnie nie wspomnę). Oczywistym jest, że przecież, że dobry budynek stawia kierownik budowy lub prezes firmy budowlanej, o czystość sklepu dba jego kierownik zamiatający non stop posadzkę i prawidłowo ustawiając towary na półkach, a porządne samochody produkuje i wytwarza szef firmy motoryzacyjnej. Dla mnie Dddd jesteś Mistrzem.

Dddd, zrób chłopie w końcu rachunek sumienia, uderz się w piersi, spojrzyj na siebie krytycznie i zacznij nowe, lepsze życie. Jeszcze nie jest za późno. Dostałeś od Boga klapsa, przemyśl to.

To chyba oficjalnie nie był w PO tylko na usługach ponieważ sądy by go uniewinniły.

Bolec info moderuje wypowiedzi zwłaszcza kiedy chodzi o PO

Zastosowana autokorekta

Patrząc na wyrok i uzasadnienie to strach ochrzanić pracownika, że coś źle zrobił.
Paranoja.

Mobbing jest sytuacją skrajnie patologiczną, która wymaga napiętnowania zawsze i wszędzie, i nieważne jest, kim jest oprawca. To, że ten pan mając powiązania rodzinne z ofiarą dopuszczał się tak haniebnego czynu, jest jeszcze bardziej obrzydliwe. Cieszę się, że ta pani miała w sobie tyle odwagi, aby zawalczyć o siebie. Ta historia to przykład tego, jak władza potrafi zdeprawować ludzi lub też tego, ilu ludzi nigdy nie powinno jej sprawować. Kuriozalnym jest to, co przytoczono w artykule i co ma miejsce w naszym mieście - a więc przyzwolenie na to, aby funkcje radnego/ radnej sprawowali ludzie pozatrudniani w miejskich spółkach. Jest to jawny konflikt interesów, budowanie kliki i kolesiostwa, niewiele ma wspólnego z realnym działaniem na rzecz dobra lokalnej społeczności, stanowi wyłącznie umacnianie silnej grupy przedstawicieli konkretnych interesów i w żaden sposób nie daje rękojmi tego, że mandat ten będzie sprawowany w sposób należyty. Z resztą, o czym my mówimy... w obecnej radzie zasiada osoba, która głosy zebrała tylko i wyłącznie dzięki licznej rodzinie, stanowisku kierowniczemu wykorzystanemu do tego, aby "zebrać sobie elektorat", nigdy nie zainicjowała żadnych konkretnych działań, boi się własnego cienia i jawnnie przynaje się do tego, że... chodzi o dietę. Jest to smutne, patologiczne i nie powinno tak być.

Dlatego cieszę się, że sprawa z panem F. wypłynęła na światło dzienne. Jeśli jest on rzeczywiście autentycznie wierzącą osobą, życzyłabym mu, aby wykrzesał z siebie dozę samokrytycyzmu i w imię wyznawanych wartości znalazł w sobie gotowość do tego, aby prosić o wybaczenie i okazać skruchę. Niech ta sytuacja będzie wielką nauczką dla wszyskich, którym wydaje się, że są przyspawani do wysokich stołków dożywotnio i że mogą więcej.

~~Sędzia PO napisał(a): Bolec info moderuje wypowiedzi zwłaszcza kiedy chodzi o POZastosowana autokorekta

Kłamać kłamać kłamać aż kłamstwo stanie się prawdą w oczach ciemnego ludu,to jest cool program POlityczny