W naszym uzrzędzie nawet mamy dosyć pewnej koleżanki z GOPS, bo my jesteśmy miłe i pomocne, a ona nam psuje opinie. Wiemy, że Waldek nic z tym nie zrobi, bo to trwa od lat. Cierpliwie czekamy kto Go zastąpi, bo już mamy dość.
~~Ościenna napisał(a): Przepis rządzi urzędnikiem, nie na odwrót. W żadnej gminie w ciągu ostatnich lat nie dokonano tyłu inwestycji co w tej. Wójt od lat ma poparcie od mieszkańców gminy, bo jest dobrym gospodarzem. Wspiera wiele instytucji, inwestycji, które docierają do wszystkich mieszkańców- drogi, oświetlenie do tzw " końca lasu". Jako jedna z nielicznych gmin macie basen., z najniższymi cenami biletów w okolicy. Ja nie rozumiem. Skoro jest przepis, ustawa to urzędnik nie przez zawiść, mściwość itd nie wydaje pozytywnej decyzji. Czego wy nie rozumiecie? Czego nie rozumie ten Pan Radny? Szczególnie on!? Urzędniczka ma dać z własnej kieszeni, bo Pan chce? To jest praca tych Pań. Nie fanaberie, to nie jest dawanie pieniędzy za ładne oczy czy za to że siedzisz na stołku radnego. Czy jak zmieni się pracownik, to przyzna pieniążki, bo ktoś chce, jak przepisy są te same? O czym wy tu wogole piszecie? Ja współczuję wszystkim pracującym w urzędach, nie tylko w tej gminie, ale i w powiecie. Nie tylko w urzędach, ale wszystkim, których praca wiąże się z obsługą klientów. Takich klientów, którym wszystko się nalezy. I nie ważne czy zgodnie z przepisami, zgodnie z prawem. Nawet im się nalezy jazda na czerwonym. I to bez sygnałów. Pozdrawiam wszystkich