~~ trzeźwo myślący napisał(a): a dlaczego by nie?...ja bym poszedł dalej i mam daleko w tyle że wielu z was zaraz tu zacznie swoją ''jazdę'' ....;D
ja to widzę tak...
łapią delikwenta z zakazem którego wcześniej złapano i zakaz ''olewa'' więc sądy są nieskuteczne...
a więc pała ,pała i i kolejny wniosek do sądu...
łapią takiego trzeci raz więc...pała,pała pała i wniosek ...
czwarty raz to pała ,pała pała ,pała ...
i tak do skutku....;D
Wiesz wtedy ty będziesz chodził bardzo posiniaczony bo oni lubią bandytów ale tacy jak ty im nie po nosie. Kiedyś jechałam z ojcem małych jako małe dziecko - pasy wtedy niby nie obowiązkowe żadnych siodełek ipd. Ale siedziałam obok więc zatrzymała nas policja koło silosów w szczytnicy i ponieważ nie miałam pasów zapiętych zaprosili mojego ojca obok swojego samochodu i przyladowali mu mandat i złamali żebro przy mnie. Oczywiście zawsze tak nie robili ale on poszedł po matce z wyglądu więc politycznie bydłu nie odpowiadał. Nigdy cię nie zapomnę choćbyś włosy przefarbował i komendantem został świnio.