A nie wspomnieli że stołował się tam Adzio Gitler podczas wizytacji budowanego odcinka autostrady. Zamówił sobie kneblem z powidłami (wiadomo był jaroszem).
Piszecie że nie ma dowodu że Napoleon tam był ale nigdzie nie pisze że tam nie był
To że jakiś pisarz nie odnotował tego w kronice nie oznacza że czegoś nie było
Ja byłem w Aniołku wiele razy i daje sobie głowę obciąć że po 200 latach w żadnej kronice tego nie będzie :-)
Co nam da opis historyczny lokalu, jego położenie---jak-- Pod złotym aniołem---nie ma nic dobrego do zjedzenia...( nawet rewolucja--z M. Gesler --oprócz ośmieszenia właścicielki----nic nie zmieniła.) .należy pofatygować się, kilka kroków dalej--do Oleńki.. tam zostaniemy dobrze przyjęci i dobrze nakarmieni... !!!
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku.
Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.