~~Ołowianoniebieski Platan napisał(a):Ktoś napisał: ~~Karmelowopłowa Nasturcja napisał(a):Ktoś napisał: Ktoś napisał: ~~Jasnobłękitny Rozpław napisał(a): Podpinam się pod to pytanie. Co w tym jest śmiesznego????
tyle samo śmiechu i tak samo zabawne jak podpinanie dziecku skrzydełek ''janioła'' i dyndającej na druciku ''ałreolki'' ....;D
Jak nie widzisz różnicy między przebraniem za aniołka a za potraktowanego ciężkim narzędziem w twarz to gratuluję i wszystko mówi o psych tych co tak własne dzieci charakteryzują...
Daj spokój! Niektórzy posyłają dzieci do pijarów...
~~Brązowopłowy Cypryśnik napisał(a): Głupota szerzy się coraz bardziej. Tak jak zły pieniądz wypiera dobry pieniądz, tak głupie zwyczaje wypierają mądre zwyczaje.
A ponieważ ludzie coraz głupsi, to tego nie rozumieją.
~~Fioletowa Pokrzywa napisał(a): Może mi ktoś wyjaśnić co jest zabawnego w imitowaniu na twarzy dziecka rany po rozpłataniu dajmy na to siekierą i zakrwawioną sukienką?