~~Brązowozłota Jasnota napisał(a): prawo jak zwykle w tym kraju jest dziurawe i niedoprecyzowane...
stąd różne interpretacje i różne wyroki z tego samego paragrafu
tutaj coś dla przykładu ...cytat jeden ale jest tego więcej...
...jeżeli sami postanawiamy być szeryfami i umieszczamy np. w internecie lub w inny sposób rozpropagowujemy zdjęcia czy filmy, które nagraliśmy. Wówczas musimy zdawać sobie sprawę z tego, że nawet jeśli robiliśmy je pierwotnie na prywatne potrzeby, a teraz zaczynamy je udostępniać, wpadamy nie tylko w reżim ustawy o ochronie danych osobowych, ale przede wszystkim w reżim Kodeksu cywilnego. Osoba, która uzna, że poprzez taką publikację naruszone zostały jej dobra osobiste, może nas pozwać do sądu.”
Trzeba mieć na uwadze, że skoro w Polsce wciąż nie ma przepisów o monitoringu wizyjnym (prace nad projektem ustawy trwają od kilku lat), to sprawy związane z nagraniami rejestrowanymi poprzez kamery samochodowe rozpatrywane są na podstawie przepisów o ochronie danych osobowych.
czytałem o przypadku policjanta którego samego nie nagrano podczas interwencji ale nagrano jego radiowóz ...
sąd uznał że nagrywając radiowóz i jego numer boczny naruszono zapis prawny...
rozumiecie coś z tego? ;D
~~Brązowozłota Jasnota napisał(a):Ktoś napisał: ~~Biaława Kolendra napisał(a): Spokojnie można zgłaszać na policję, jako uszkodzenie mienia. W zależności od kosztów, będzie to albo wykroczenie, albo przestępstwo. Zgoda, nie dostanie mandatu za kolizję drogową, ale co jej z tego ?
to prawda...uszkodzenie mienia nie podlega dyskusji ale...
czy warte to jest by poświęcać temu incydentowi tyle zachodu?...spójrzcie uważnie na ten filmik...
pałąk wygięty ale czy pogięty?...być może poderwane dwie może trzy kostki bo wiadomo że podstawa mocowana na kilka kołków szybkiego montażu ewentualnie śrub...
a koszt naprawy? ...a ile nalicza ten ''administrator'' miesięcznie za miejsce parkingowe bo skoro jest ogranicznik to miejsce to jest opłacone...
a swoją drogą...czy jest gdzieś tam tablica z info o tym kto administruje ten parking i jego numerem tel. ?
napisał bym tu coś więcej z własnego doświadczenia ale to jednak moje prywatne sprawy i osobisty przypadek ...
~~Brązowozłota Jasnota napisał(a):Ktoś napisał: ~~Biaława Kolendra napisał(a): Spokojnie można zgłaszać na policję, jako uszkodzenie mienia. W zależności od kosztów, będzie to albo wykroczenie, albo przestępstwo. Zgoda, nie dostanie mandatu za kolizję drogową, ale co jej z tego ?
to prawda...uszkodzenie mienia nie podlega dyskusji ale...
czy warte to jest by poświęcać temu incydentowi tyle zachodu?...spójrzcie uważnie na ten filmik...
pałąk wygięty ale czy pogięty?...być może poderwane dwie może trzy kostki bo wiadomo że podstawa mocowana na kilka kołków szybkiego montażu ewentualnie śrub...
a koszt naprawy? ...a ile nalicza ten ''administrator'' miesięcznie za miejsce parkingowe bo skoro jest ogranicznik to miejsce to jest opłacone...
a swoją drogą...czy jest gdzieś tam tablica z info o tym kto administruje ten parking i jego numerem tel. ?
napisał bym tu coś więcej z własnego doświadczenia ale to jednak moje prywatne sprawy i osobisty przypadek ...