~~Szarobrunatny Zimowit napisał(a): Nie czepiajcie się chłopa. Serce nie sługa. A ksiądz - zawód jak każdy inny. Nikogo nie powinno obchodzić co i z kim robi po pracy. Nikogo nie skrzywdził, nie molestował. Nie zaglądajcie człowiekowi do łóżka. Zajmijcie się własnym życiem seksualnym lub jego brakiem. Nie przepadam za księżmi, do kościoła nie chodzę. Ale zbiorowy hejt na księdza geja jest dla mnie grubą przesadą.
~~Czarnofioletowy Słoneczniczek napisał(a):Ktoś napisał: ~~Emeryt napisał(a):Ktoś napisał: Ktoś napisał: ~~parafijanka z Węglińca napisał(a): ZDZIWICIE SIĘ . KSIĄDZ ANDRZEJ JUŻ PÓŁ ROKU JEST W WĘGLIŃCU , ŻADNEJ AFERY , MA CHARAKTR TROCHĘ FURIACKI ALE OGÓLNIE JEST SPOKO. SŁYCHAĆI WIDAĆ ŻE NIE JEST PROSTAKIEM ALE UCZONYM CZŁOWIEKIEM , SZANUJE CHORYCH I KOMUNIĘ PIĘKNĄ DZIECI MIAŁY . ZA GŁOŚNO SPOWIADA I JAK COŚ POWIE TO W PIĘTY IDZIE ALE JAK CZŁOWIEK POMYŚLI TO MA RACJĘ . MSZA TAK ALE SPOWIEDŹ POWINNA BYĆ W ZAMKNIĘTYM POMIESZCZENIU BO SĄ BABY CO SIADAJĄ BLIŻEJ ŻEBY SŁUCHAĆ
Od lat nie chodzę do spowiedzi bo głośno mówię i słabo słyszę. Ci z tyłu zawsze słyszeli moje grzechy. Spowiedź uszną wymyślono w Xlll wieku. Po jakiego licha? Mozna się domyślić.
Kup sobie aparat słuchowy i pędź do spowiedzi. Grzechy masz na twarzy wypisane, to już nie musisz nic mówić. Ksiądz spojrzy i będzie wiedział. Ha,ha.
,, Ksiądz spojrzy i będzie wiedział...','Ksiadz jasnowidz, szaman , wróżbita? Fajna byłaby taka spowiedź. Więcej ludzi by z niej korzystało. Ja spowiadam się przed żoną, a ona przede mną.