~~Staroróżowy Jaśminowiec napisał(a): mnie nie przeszkadza przejmowanie polskich firm i niech to będą i ukraińskie i niemieckie ...
a ile robią to na uczciwych warunkach...
a nie tak jak dzisiaj korzystając z ulg i innych profitów jak chociażby dzierżawa na preferencyjnych zasadach...
tylko rodzi się pytanie ..skąd ten jazgot na Niemców skoro piSSdzielski fiu-rerek i jego klika tak pluli i plują na Niemcy a jednocześnie ich tu wpuszczali z inwestycjami zapominając o obiecywanych swoich ...
przecież wkleiłem tu info jak ''ukr'' przejął polską firmę obiecując ''złote góry'' a wyszło z tego wielkie gów...o ...zamknął firmę a ludzi na bruk...
ktoś protestował że nie taka była umowa? ;D
~~Staroróżowy Jaśminowiec napisał(a): mnie nie przeszkadza przejmowanie polskich firm i niech to będą i ukraińskie i niemieckie ...
a ile robią to na uczciwych warunkach...
a nie tak jak dzisiaj korzystając z ulg i innych profitów jak chociażby dzierżawa na preferencyjnych zasadach...
tylko rodzi się pytanie ..skąd ten jazgot na Niemców skoro piSSdzielski fiu-rerek i jego klika tak pluli i plują na Niemcy a jednocześnie ich tu wpuszczali z inwestycjami zapominając o obiecywanych swoich ...
przecież wkleiłem tu info jak ''ukr'' przejął polską firmę obiecując ''złote góry'' a wyszło z tego wielkie gów...o ...zamknął firmę a ludzi na bruk...
ktoś protestował że nie taka była umowa? ;D
~~oprych napisał(a): Praworządność ?
"Ewa i Robert Klamanowie mieszkali od lat w Szwecji, gdzie wychowywali cztery córki: Kingę, Tarję, Aurorę oraz Dianę. W ich domu obowiązywały zasady, polegające m.in. na pracach domowych i obowiązku sprzątania pokoju, które nie podobały się najstarszej z córek, która (jak sama przyznała), skłamała kuratorowi szkolnemu, że rodzice znęcają się nad nią psychicznie. W odpowiedzi szwedzki urząd socjalny zabrał Kingę do pieczy zastępczej. Urzędnicy domagali się również oddania pozostałych córek. Państwo Klamanowie przerażeni wizją utraty wszystkich dzieci uciekli do Polski, pozostawiając cały swój majątek w Szwecji. Zarówno rodzice, jak i dzieci są wyłącznie obywatelami Polski. Tymczasem polski sąd, na wniosek szwedzkiego urzędu i wbrew stanowisku instytucji monitorujących sytuację rodziny, wydał decyzję o natychmiastowym zabraniu dzieci i oddaniu ich stronie szwedzkiej. Sprawę skomentowali w piątek politycy Konfederacji."