Sam pan pisał ten artykuł redaktorze, czy Regionalny Dyrektor O.Ś? Pozwolę sobie zacytować. " W zimie, kiedy w górach jest dużo śniegu zwierzęta schodzą niżej w poszukiwaniu pożywienia." Wilk to nie "Yeti" :) że schodzi do wioski bo ma ochote na ludzkie mięso. Zwierzęta (np.Daniele) migrują za pożywieniem i przed drapieżnikami a wilki za nimi. Około 10 lat temu w Brzeźniku za stacją benzynową miejscowy nagrał telefonem watachę wilków ponad 10 sztuk. A dużo wcześniej sam widziałem w Kraszowicach dwa potężne Daniele. Byki o rozpiętości poroży ponad metr, teraz widać ich więcej i częściej. Wtedy nikt nie pisał o Danielach, bo nie wzbudzają sensacji i strachu. Słaby byłby to artykuł. I było wiadomo że pojawią się wilki.

~~him hum napisał(a): sliczny ten wilczek apetyt jemu dopisuje.w kazdym gospodarstwie znajda zagryche-strzezcie sie gospodarze bo anioł stróz nadchodzi ....

Anioł stróż strzeże gospodarzy, żeby wilki im nie zagryzly zwierząt. Bo Koło łowieckie im nie zwróci. Sliczny wilczek sam się stanie pożywieniem dla innych, bo innym też apetyt dopisuje.

~~him hum napisał(a): sliczny ten wilczek apetyt jemu dopisuje.w kazdym gospodarstwie znajda zagryche-strzezcie sie gospodarze bo anioł stróz nadchodzi ....

No śliczny. Ja też bardzo lubię wilki, ale strasznie długo się gotują

Chętne wypożyczył bym dwie watahy i wypuścił je na Nowogrodzkiej w Warszawie.
Tam same pożytki. Stworzonka by pojadły . Wiele ścierwa stało by się przydatne i sprzątać nie trzeba.

Ludzie jedzą świnie…

Ale mi sensacja !
Gdyby koń zagryzł wilki to bylaby sensacja.

Szkoda stworzenia. Lepiej jakby pożarły konia sejmowego.

Wilki to łagodne zwierzaczki musiał ten koń dobrze je rozzłościć ,ale myślę że podkowy nie zjadły .