PanM napisał(a): Ktoś napisał: ~~Szarozielona Laurowiśnia napisał(a): [
Ty wyedukowany? Odwiecznymi przyjacielami Polski są Niemcy? Zorganizujemy "radosny korowód" z okazji wybuchu II wojny światowej?
********************************************************************************************************************************
Od 20 lat jesteśmy członkami Unii tak jak Niemcy i 25 innych państw Europy. Niemcy są naszym największym partnerem gospodarczym w Unii i najzamożniejszym sąsiadem.
Retoryka takich niedorozwojów jak ten powyżej zesłała by nas do współpracy i handlu z biedniejszymi od nas a o takich w Europie trudno.
PanaM dobrze poczytać! Zawsze weselej się robi. Co prawda obraża uczciwych ludzi nazywając ich niedorozwojami, choć sam nic a nic nie rozumie, ale zawsze się można z PanaM wypowiedzi nieźle pośmiać.
PanieM - Niemce dobrze liczą, w przeciwieństwie do PanaM! Oni kochają Eurokołchoz, bo to dla nich maszynka do zarabiania kasy. Na takich chociażby, jak Polacy.
https://www.pap.pl/aktualnosci/news%2C1517308%2Cile-niemcy-zarabiaja-na-unii-media-wyliczyly-zyskuja-piec-razy-wiecej-niz
Poniżej taki krótki tekst dla PanaM, bo nie wiem czy da radę ogarnąć dłuższy. Przy okazji PanieM - euro ma być w Polsce po to, żeby Niemce mogły jeszcze więcej zarabiać! Ogarnia PanM? To teraz PanM poczyta i napisze, co zrozumiał. OK?
Powinniśmy być przebiegli, tak jak Holendrzy czy Niemcy, którzy więcej wpłacają, niż dostają, ale tylko pozornie. Jak niektórzy szacują, z każdego euro wpłaconego do budżetu Unii Europejskiej oni zyskują na tym rachunku ciągnionym około 4 euro, bo otwiera się rynek, przedsiębiorstwa mają większą swobodę eksportowania, współpracy i ten zysk jest wyraźny – tłumaczył w Polskim Radiu 24 prof. Witold Kwaśnicki z Uniwersytetu Wrocławskiego.
Jak widać, polska gospodarka również bardzo zyskuje na dostępie przedsiębiorców do wspólnego rynku, a nie na unijnych dotacjach, jak się powszechnie uważa. Już w 2012 roku Elżbieta Bieńkowska, ówczesna minister rozwoju regionalnego, otwarcie wyjaśniała, kto korzysta na systemie unijnych dotacji:
– Z każdego euro wpłaconego do Polski Niemcy odzyskują 86 eurocentów. Za to z każdego euro wpłaconego przez Niemcy do krajów Grupy Wyszehradzkiej (Polska, Słowacja, Czechy, Węgry – przyp. red.) odzyskują 125 eurocentów, a więc więcej, niż wpłacają. Czyli Niemcy zarabiają nawet na wpłaconej składce!