Co to jest kapitalizm?Definicja wyrażnie mówi że jest to wyzysk człowieka przez człowieka,który posiada środki produkcji,czyli ma nad nami kompletną władzę i po to są związki aby te dysproporcje wyrównać,żeby nie było tak.JAK CI SIĘ NIE PODOBA,TO ZA RRAMĄ NA TWOJE MIEJSCE JEST 100.A to czy związkowiec jest pracujący czy nie ,zależy od wielkości firmy.Tak stanowią przepisy.

~~Ochrowy Przegorzan napisał(a): Bydło z Jeleniej Góry. Ochlejtusy którym się robić nie chce. Tylko aby namieszać.

Wstydź się swojego ograniczenia intelektualnego.....

Nie powinni związkowcy z Jeleniej wtrącać się do zakładu w Bolesławcu. Ludzie w firmie wiedzą co robić i zadymy nie potrzebują

Wina Tuska

~~Wielbłądzi Narcyz napisał(a): Z niemieckiego oddziału przenoszone są maszyny do Polski, stąd uzasadniona rozpacz niemieckich zwiazkow zawodowych. Dzięki temu polski oddzial tej firmy zapelnia kolejną hale produkcyjną i ma pracę dla Polaków (za duzo wiecej niz minimalna, wystarczy miec kompetencje:). Oczywiscie moznaby zalozyc zwiazki zawodowe i wywalczyc przeniesienie produkcji do rumunii, wowczas przy zwolnieniach pracownikow rzeczywiscie zwiazki zawodowe moglyby sie wykazac. W tym roku firma w ramach socjala dorzuca jeszcze wczasy pod gruszą ... ale przeciez nierozgarnięty redaktor senior dzielnie przepisał, co nieistotne napisały, bo na chu* jakas rzetelnosc albo zorientowanie sie w temacie:)
A szkodniki etatowe związkowe z jeleniej naprawde zaimponowały swoją głupotą;) tylko po co niemcem straszycie, jak go wspieracie w zadymiarstwie? I kto tu jest odkrytą opcją niemiecką ;)))

Trochę żenująca odpowiedz panie dyrektorze

~~Wielbłądzi Narcyz napisał(a): Z niemieckiego oddziału przenoszone są maszyny do Polski, stąd uzasadniona rozpacz niemieckich zwiazkow zawodowych. Dzięki temu polski oddzial tej firmy zapelnia kolejną hale produkcyjną i ma pracę dla Polaków (za duzo wiecej niz minimalna, wystarczy miec kompetencje:). Oczywiscie moznaby zalozyc zwiazki zawodowe i wywalczyc przeniesienie produkcji do rumunii, wowczas przy zwolnieniach pracownikow rzeczywiscie zwiazki zawodowe moglyby sie wykazac. W tym roku firma w ramach socjala dorzuca jeszcze wczasy pod gruszą ... ale przeciez nierozgarnięty redaktor senior dzielnie przepisał, co nieistotne napisały, bo na chu* jakas rzetelnosc albo zorientowanie sie w temacie:)
A szkodniki etatowe związkowe z jeleniej naprawde zaimponowały swoją głupotą;) tylko po co niemcem straszycie, jak go wspieracie w zadymiarstwie? I kto tu jest odkrytą opcją niemiecką ;)))

Nie przesadzaj z tą dużo wyższa od minimalnej bo ludzie z ponad 10 letnim stażem mają niewiele więcej chyba młody który przyjdzie do swojej pierwszej pracy i nie płaci podatku ma tyle samo

mój komentarz ''mordorowi'' nie pasi więc tradycyjnie się ''zastanawia''...;D
co w nim jest takiego że powiało ''zamordyzmem''?

~~Karminowoczerwony Winnik napisał(a):
A to czy związkowiec jest pracujący czy nie ,zależy od wielkości firmy.Tak stanowią przepisy.

i ty uważasz to za normalne? ;D
przecież to idioty.czny wręcz 'przepis'...kto taki wprowadza?
żaden przedsiębiorca nie będzie tolerował jakiegoś lenia w zakładzie i wyrzuci go na zbity pysk...a tutaj ma mieć jawnego pasożyta który będzie nie tylko doił go z kasy a jeszcze najczęściej jątrzyć i wprowadzać ferment pomiędzy ludzi z załogi...

krótko- jeśli przedsiębiorca jest takim z prawdziwego zdarzenia nie będzie potrzebował żadnych 'związkowców' tylko będzie po prostu otwarty na sprawy załogi...aby spotkać się i wysłuchać ludzi wystarczą spotkania z załogą i wysłuchanie ich ewentualnych problemów ...

na logikę...który 'związkowiec' pójdzie na otwartą wojnę ze SWOIM pracodawcą? ;D
i właśnie dlatego tacy 'związkowcy' wprowadzają SWOJE PRZEPISY które chronią ich przed zwolnieniem...to jest właśnie dbanie w SWÓJ 'stołek '
zresztą wystarczy pomyśleć o historii tzw. związków i poczytać o tym jak one powstawały i chociażby u 'yankee' czy 'makaroniarzy' były KONTROLOWANE...
kto to robił?...MAFIA ...;D