~~Brudnobiała Dąbrówka niezalogowany 30 maja 2024r. o 11:29
Ani prezydent, ani samorząd nie może "dać" kasy na sport wyczynowy - przepisy!!! Można ewentualnie negocjować umowę promocyjną miasta czy regionu. Ale klub musi mieć nazwę regionalną a nie promującą jakąś konkretną firmę. Tyle, że nawet z 200 000 to marne pieniądze na 1 ligę. W takim zespole siatkarskim musi być przynajmniej dwóch doświadczonych i ogranych w wyższych ligach zawodowców. A oni za 4000 zł netto miesięcznie (+ mieszkanie i wyżywienie) są praktycznie nieosiągalni, Wyjazdy też kosztują, hotele, odżywki, treningi, trenerzy... Na jeden spokojny sezon potrzeba milion albo o 1,5 mln. W skali Bolesławca budżet nieosiągalny. I tą świadomość winien mieć Zarząd klubu zanim porwał się do walki o awans.
~~KiepskiSiatkarz niezalogowany 30 maja 2024r. o 11:54
~~Czerwonawa Azalia napisał(a):
Ktoś napisał: ~~KiepskiSiatkarz napisał(a):
Ktoś napisał: Ktoś napisał: ~~Żółtoszary Dziurawiec napisał(a): Dlatego albo polityka albo sport. Jakby w ciebie ktoś walił to pomagalbyś?
Czyli co, prezes miałby się podlizywać prezydentowi tylko po to by pieniądze dostać? To już byłoby kompletna utrata godności. Prezydent rządzi marnie więc to normalne że opozycja krytykuje.
Widzisz jaki głupi jesteś i nic nie rozumiesz? Jak chcecie się bawić w politykę to się bawcie, tylko nie narażacie zawodników i kibiców na tak wielkie rozczarowanie i przykrość. Gdyby dobro klubu było ważniejsze to i z diabłem trzeba się układać. No, ale jak się chce politykować i myśleć że się jest ważnym to tak potem jest... Szkoda ludzi.
Ty to byś pewnie nawet z Putinem się układał ale dla niektórych liczy się też honor, duma, godność i zasady. Coś czego ty nie masz.
~~Brudnobiała Dąbrówka niezalogowany 30 maja 2024r. o 12:51
W polityce - nawet lokalnej - kwestie dumy, honoru czy godności od dawna już mają znaczenie tylko hasłowe. Ale z drugiej strony, nie można negocjować jakiejkolwiek pomocy dla danego przedsięwzięcia będąc w opozycji do sprawujących władzę. Na taki gest pozwolić mogą sobie prezesi ogromnych klubów czy współpracujących z wielkimi korporacjami. I przestańcie pisać o kibicach. Ci, którzy przychodzili na mecze to jedynie sympatycy klubu, a najczęściej nie klubu, a drużyny czy poszczególnych zawodników. Kibice wspierają "swój" klub nie tylko dopingując i dyskutując w internecie. Organizują zbiórki wspierające klub, promują go w każdy możliwy sposób, składają różne propozycje organizacyjno-finansowe zarządom i przede wszystkim - płacą za bilety na mecz bądź dobrowolnie wykupują "cegiełki". Ciekawe ilu byłoby chętnych, gdyby za wejście na mecz Elektrosu, trzeba by było zapłacić chociażby symboliczne 5 zł.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku.
Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
