~~Żółtorudy Driakiew napisał(a): Jak człowiek w życiu prywatnym jest zadufany sam w sobie to i w pracy zawodowej nie będzie inaczej.Nie każdy nadaje się do bycia szefem.
~~Szarawobiały Czosnek napisał(a):Ktoś napisał: ~~Żółtorudy Driakiew napisał(a): Jak człowiek w życiu prywatnym jest zadufany sam w sobie to i w pracy zawodowej nie będzie inaczej.Nie każdy nadaje się do bycia szefem.
Za chwilę wypłynie w jakiejś spółce miejskiej jako dyrektor lub prezes xD
~~Jaskrawozielona Jasnota napisał(a):Ktoś napisał: ~~Szarawobiały Czosnek napisał(a):Ktoś napisał: Ktoś napisał: ~~Żółtorudy Driakiew napisał(a): Jak człowiek w życiu prywatnym jest zadufany sam w sobie to i w pracy zawodowej nie będzie inaczej.Nie każdy nadaje się do bycia szefem.
Za chwilę wypłynie w jakiejś spółce miejskiej jako dyrektor lub prezes xD
Już jest w Radzie Nadzorczej jednej z miejskich spółek.
Tak,sprawdziłem jest w spółce MZGK.
~~Pomidorowy Ambrowiec napisał(a):Ktoś napisał: ~~Afera napisał(a):Ktoś napisał: Ktoś napisał: ~~kliejent napisał(a): Powinien wrócić p. W. Ogrodnik choć powiadają że do tej samej rzeki nie warto wchodzić. Obecny wie jak się... zachaczył.. - o tą funkcje.... Ale kto dołki pod kim do tego też karma wróci
Absolutnie. Potrzeba kogoś nowego z dobrym pomysłem i pozytywne nastawienie do pracowków
Za Pana Ogrodnika wiele się zmieniło na pozytywnie. Były premie zakład był modernizowany. Teraz jest nowy prezes , moim zdaniem jest za krótko żeby wogole cokolwiek powiedzieć . Układ zbiorowy wypowiedziany no fakt ale można negocjować nowe warunki. A ludzie???? Ludziom nikt nigdy nie dogodził i nie dogodził co kto nie zrobi i jaki by prezes nie był wiecznie narzekają jęczą bo taka Polaka natura
Był Ogrodnik była premia narzekali pod niebiosa, gówno premia itd . Jest nowy nie ma premi dalej narzekają, zarobki nie są najlepsze , ale może czas aby związki zawodowe coś wynegocjowaly
Co te związki wynegocjują? Chciały aby wysługa za czas choroby była płacona w całości a nie w 80 %, i była w podstawie chorobowego, to wynegocjowały. Przewodnicząca myślała że robi dobrze, ale nie pomyślała że jak pracownik choruje powyżej 180 dni to wysługa wtedy nie wchodzi do podstawy chorobowego. Nie wierzcie we wszystko co mówi Agata. W ten sposób można nawet stracić 1000 zł co miesiąc, przez manewry Agatki. Uważajmy na nią, bo wyprowadzi nas w pole swoim „mądrym” działaniem i zostaniemy z niczym.
~~BBP napisał(a): Czyżby zapisy z art. 299 ksh paliły pana prezesa? Dlaczego konkurs ofert jest na podstawie sprawozdania z 2022 roku? Jaka jest obecna sytuacja spółki?