~~Ciemnopiwny Len napisał(a): byłam kiedyś świadkiem jehowy,u nich niema rozwodu,dlatego mąż mógł się jej pozbyć,dlaczego policja nie może go sprawdzić,bo on jest jakiś dziwny
~~Kasia napisał(a):Ktoś napisał: ~~Ciemnopiwny Len napisał(a): byłam kiedyś świadkiem jehowy,u nich niema rozwodu,dlatego mąż mógł się jej pozbyć,dlaczego policja nie może go sprawdzić,bo on jest jakiś dziwny
Rozwód może być, ale z powodu zdrady i wtedy taka osoba ma prawo zawrzeć nowe małżeństwo. W innym przypadku nie powinna tego robić. A jeśli chodzi o separację to jest np w sytuacji, gdy mąż nie chce łożyć na rodzinę, czyli wymiguje się od pracy zarobkowej albo np w jakiś sposób znęcałby się nad rodziną.
~~Tak myślę napisał(a):Ktoś napisał: ~~Izabelowa Lnica napisał(a): Ktoś mógł wymusić na niej by zadzwoniła do ojca by zmylić trop i dodatkowo by pozostawila. telefon.Panie mężu co pan na to????. Ciepło ciepło???
Najprawdopodobniej nie ona jechała tym samochodem. Ktoś go podstawił z telefonem w środku wybierając miejsce, z którego łatwo się ewakuować. Przeczekał aż nikt nie będzie jechał i zszedł w dół. Dlatego nic nie będzie na kamerkach. Samochód nie był popsuty, nie dzwoniła więc po pomóc. Prawdopodobnie była wtedy z kimś, kto w te pędy wsiadł do auta i odjechał te 20 km i porzucił auto. Małżeństwo w separacji i wielka zgoda, a nawet się przyjaźnią i mogą na siebie liczyć.... mocno naciągane i trudno w to uwierzyć. To pewnie dlatego zgłoszono tak późno zaginięcie. W dodatku mąż mechanik samochodowy zaprzyjaźniony nawet nie wiedział, że samochód się podobno popsuł, choć był sprawny i odjechał z miejsca awarii, która uniemożliwiła podobno dalszą jazdę. Moim zdaniem ona niestety nie żyje
~~Kasia napisał(a):Ktoś napisał: ~~Kasia napisał(a):Ktoś napisał: Ktoś napisał: ~~Ciemnopiwny Len napisał(a): byłam kiedyś świadkiem jehowy,u nich niema rozwodu,dlatego mąż mógł się jej pozbyć,dlaczego policja nie może go sprawdzić,bo on jest jakiś dziwny
Rozwód może być, ale z powodu zdrady i wtedy taka osoba ma prawo zawrzeć nowe małżeństwo. W innym przypadku nie powinna tego robić. A jeśli chodzi o separację to jest np w sytuacji, gdy mąż nie chce łożyć na rodzinę, czyli wymiguje się od pracy zarobkowej albo np w jakiś sposób znęcałby się nad rodziną.
Ale zgadzam się z tym, że on jest jakiś dziwny i trzeba byłoby mu się lepiej przyjrzeć. Samo to, że nie zadzwoniła do niego, żeby poprosić o pomoc.
No przecież ona chciała się uwolnić i uciekła, auto wcale nie było zepsute, to po co miała do niego dzwonić? Nie zdziwiłabym się, gdyby ojciec wiedział o wszystkim…
~~Martyna napisał(a): Świadkowie Jehowy to jedyna prawdziwa religia. Żywy i prawdziwy Bóg i Stwórca wszystkiego co żyje, tu na ziemi,w górze i w morzach. Posłał swego ukochanego syna aby wybawił ludzkość z katastrofy duchowej. To najpiękniejszy Dar, jaki mogła otrzymać ludzkość. . . Bo Nowe Życie w Nowym pokojowym Świecie.