Pięknie cudownie

A co takiego oryginalnego było? „Pseudo” show, powtarzalne i nudne z wytrzeszczającym oczy i machającym rękoma wodzirejem. Wieje nudą i brakiem profesjonalizmu, do tego konflikt w tle i skandale powodują, że impreza jest niefajna.

I to jest prawdziwa glina da , nie jakieś kiczowate podróbki.

Witam. Słyszałem o tej paradzie wiele opowieści, złych i dobrych. Obiektywnie mówiąc i zadając jednocześnie pytanie ILE K...A JEGO MAĆ to coś kosztuje???. Ludzie czy to jest jakieś nieporozumienie? Z ciekawości obejrzałem to od a do z, i dochodzę do wniosku że totalnie przereklamowana sprawa. Sama impreza jak impreza, każda masówka wygląda podobnie. Rozrywka, handel, komercja, masa ludzi i koncerty. Czy to Bolesławiec czy inny grajdoł to logistyka podobna. Wracając do tej słynnej parady jak to nazwali z miłości do gliny to nie widziałem w niej samej praktycznie nikogo kto by ją tak naprawdę jak to mówią kochał. Ci ludzie pomalowani na biało no cóż przeszli ulicą bez entuzjazmu chcąc tak naprawdę jakoś zaistnieć oczywiście w ich tylko mniemaniu. Obserwując reakcje tłumu nie dało się zauważyć reakcji w stylu wow ale super. Znudzenie, grymas itd. No ale cóż ktoś to lansuje, ktoś promuje i finansuje. Morał jest jeden, chodzi jak wszędzie tylko o kasę, a pozostałe aspekty związane z danym wydarzeniem mają się tylko odbyć na tzw. sztuke.NIE POLECAM nikomu takiego spektaklu który od początku do końca wywołuje negatywne sugestie.

~~Szkarłatny Kuflik napisał(a): Obserwując reakcje tłumu nie dało się zauważyć reakcji w stylu wow ale super.

Brawa, okrzyki, przybijanie piątek, robienie selfie, nagrywanie - setki ludzi to robiło. Wygląda na to, że byłeś na innej imprezie ;)
W informacji powyżej masz wideo, na ktorym nie tylko widać reakcje ludzi, ale też się wypowiadają mówiąc o tym, co sądzą o paradzie :)

Po pierwsze:
100 tys mogło by się wydawać dużą kasą, to prawda. Jednak każdy kto prowadzi dzialalność wie ile różnych kosztów i jak wysokich to pochłania. Ulotki, drukarnie, banery, plansze ze zdjęciami, muzycy, bębny itd. Jasne, każdy z Nas jeśli poświęci na coś kilka miesięcy przygotowań, to chcę na tym zarobić. Ale nie myślmy, że Nowak wydał 10 tys na koszty a reszta w kieszeń. To tak nie działa. Myślę z dużą dozą prawdopodobieństwa, że Nowak zarobił na tym tak mało, że śmialibyście się z tego ile zostało.

Po drugie:

Nie wiem czy to była najlepsza impreza jaką widziałem. Ale jedno wiem napewno. My mamy taką silną potrzebę, żeby atakować wszystko i wszystkich, którzy próbują zrobić coś co integruje ludzi. Widziałem z bliska masę uśmiechniętych dzieci, dorosłych i poczucie, że razem robią coś fajnego. U nas najfajniej z kiełbasą i piwem i starą obok beknąć i powiedzieć, że do kitu i że ulicę jeszcze tylko brudzą. Róbmy fajne rzeczy wspólnie. Bo to integruje, daje poczucie przynależności. Nie ważne czy to glina, czy palenie kapcia w Krzywej.

Dla mnie fantastyczna impreza tysiące ludzi w porównaniu do „ gliniady gwizdalskiej” dziesięć klas wyżej. Brawo Nowak brawo Roman!

~~Biały Pustynnik napisał(a): Dla mnie fantastyczna impreza tysiące ludzi w porównaniu do „ gliniady gwizdalskiej” dziesięć klas wyżej. Brawo Nowak brawo Roman!

Marcyś nie rób wiochy.