~~znajoma napisał(a): Z takim CV Dawid na wolnym rynku dostał by kilkakrotnie więcej , ale dla niego pieniądze się nie liczą . On chce pomagać pokrzywdzonym przez los bezrobotnym.
~~Pomarańczowożółta Puszkinia napisał(a): A jak tak ludzie z ARmiru i kursu? Już są na nowych posadach?
~~ napisał(a):Ktoś napisał: ~~znajoma napisał(a): Z takim CV Dawid na wolnym rynku dostał by kilkakrotnie więcej , ale dla niego pieniądze się nie liczą . On chce pomagać pokrzywdzonym przez los bezrobotnym.
Tyle że tam rozliczano by go za pracę . Tu jest bezpieczniej i bez wysiłku bo kto go rozliczy? Kto oceni? Kolega partyjny?
~~Szarobrązowy Krokus napisał(a):Ktoś napisał: ~~ napisał(a):Ktoś napisał: Ktoś napisał: ~~znajoma napisał(a): Z takim CV Dawid na wolnym rynku dostał by kilkakrotnie więcej , ale dla niego pieniądze się nie liczą . On chce pomagać pokrzywdzonym przez los bezrobotnym.
Tyle że tam rozliczano by go za pracę . Tu jest bezpieczniej i bez wysiłku bo kto go rozliczy? Kto oceni? Kolega partyjny?
Słabo znacie Dawida... przykre to jest. Ale ludzie lubią hejt, był, jest i będzie...tylko dobrze by było jakby wszelkie informacje na jego temat były sprawdzane pod względem wiarygodności
Ja go nie znam. Ale ty chyba tak. Więc napisz komu w czymś pomógł? Kogo wspomógł? Tylko napisz tak by w to uwierzyć a więc konkrety.
~~ napisał(a):Ktoś napisał: ~~Szarobrązowy Krokus napisał(a):Ktoś napisał: Ktoś napisał: ~~ napisał(a): Ktoś napisał: Ktoś napisał: ~~znajoma napisał(a): Z takim CV Dawid na wolnym rynku dostał by kilkakrotnie więcej , ale dla niego pieniądze się nie liczą . On chce pomagać pokrzywdzonym przez los bezrobotnym.
Tyle że tam rozliczano by go za pracę . Tu jest bezpieczniej i bez wysiłku bo kto go rozliczy? Kto oceni? Kolega partyjny?
Słabo znacie Dawida... przykre to jest. Ale ludzie lubią hejt, był, jest i będzie...tylko dobrze by było jakby wszelkie informacje na jego temat były sprawdzane pod względem wiarygodności
Ja go nie znam. Ale ty chyba tak. Więc napisz komu w czymś pomógł? Kogo wspomógł? Tylko napisz tak by w to uwierzyć a więc konkrety.
Staruszki przeprowadza przez jezdnię a małe dzieci czestuje cukierkami.