~~EWA ZYZAK napisał(a): Moja historia jest podobna.Otóż mój Ojciec Jan Wieczorkiewicz z rodzią pochodzą również z Bośni i Hercegowiny( Zenica koło Sarajewa).Po szkole oficerskiej został oddelegowany aż do Suwałk, gdzie znajdowały się duże koszary.Tam poznał moją mamę Jadwigę.Tam wzięli slub, tam się urodziłam.Ślub kościelny, moje chrzciny odbyły się po kryjomu, bo wojskowym nie wolno było przyznać się do wiary.Tego wymagał narzucony przez sowietów ustrój w dawnej PRL.Gdy miałam dwa lata jednostka wojskowa została przesiedlona na ziemie odzyskane, znów do...Bolesławca.Dysponuję zdjęciami z tamtych czasów(pochody i parady wojskowe na święta niepodległości).Tragiczna śmierć ojca w1961 roku zakończyła moje pięne dzieciństwo.Samotnej matce w czasach komuny było ciężko.Mimo to , dzięki niej, rodzinie, dobrym ludziom,mojej chęci do nauki...wyrosłam na przyzwoitą bolesławiankę.
Moja mama również przyjechała z byłej Jugosławii a dokładnie z Zenicy. Moja mama była rodzoną siostrą twojego taty.