~~Bladoróżowa Mahonia napisał(a): Tylko czy tytuł artykułu jest adekwatny do zaistniałej sytuacji? Czy rzeczywiście ksiądz wygonił kobietę z dziećmi? Kościół jest miejscem modlitwy, spokoju, szacunku, zachowania adekwatnego do miejsca. Rzeczywiście jeżdżenie z wózkiem po Kościele w kółko to może jest fajna zabawa ale dorosły powinien uświadomić swoje dziecko, że w tym miejscu tak się nie robi. Takie jest moje zdanie.
Niestety ale przez takie zachowania w Kościołach jest co raz mniej dzieci. Nawet na mszach dla nich dedykowanych.
Sposób prowadzenia blnabozeństwa w tej parafii pozostawia wiele do życzenia.
Choć jest mi tutaj najbliżej, to po kilku mszach stwierdziłam, że wolę pojechać do innego Kościoła, gdzie z radością biorę udział w nabożeństwie. Inna atmosfera i energia.. Byłam w wielu miejscach, w wielu Kościołach i prawda jest taka, że wszystko zależy od Księży, ich podejścia do wiernych i sposobu prowadzenia mszy.
Nie każde dziecko usiądzi spokojnie w ławce, szczególnie na tak zamulającej mszy jak w tej parafii.
Koniec tematu. Trochę to przykre, ale np cóż... człowiek człowiekowi wilkiem :(