~~Jurek napisał(a): Zawsze myślałem, że ten cały IPN to drętwizna- obchody,rocznice, nuda. Karol pokazał, że przy właściwym podejściu to najlepsza fucha w krainie. Mało pracy, zero odpowiedzialności, życie jak w Madrycie.
~~Irys wysoki napisał(a): A 17-odniowa wycieczka do Nowej Zelandii.
~~Krwawosina Smagliczka napisał(a): Wycieczkami służbowymi się zajęli bo niby fafałek bidulek siedzi w Wawie i pracuje w żadnej delegacji od 5 lat i tylko czajkę doglonda i pielęgnuje te niemieckie drzewka tylko czasami do kapsuły zajdzie na odloty między gwiezdne.