~~Seler napisał(a): Przemek M. To syn samozwańczego dyrektora pułkownika cementowni w Raciborowicach, któremu wybudował na Koziej Górce dom z materiałów niszczonego przez swoją stalinowsko pzprowska pseudo ekonomiczną aktywność.
~~Rudobrunatnyrudawa Irga napisał(a): ekosukinsyny pod rozkazami niemieckich ekooszolomów zlikwidowali kopalnie , ale tak aby nie dało się ich ponownie uruchomić -zasypali szyby gruzem a teraz będa nam wciskać że mamy kupowac od nich wiatraki (byle nie od chińczyków).
I informuję was ekogłąby że dwutlenek węgla sprzyja rozwojowi roślin. A gazy cieplarniane to wypuszcacie co najwyżej pod kołdrą. O temperaturze na ziemii decyduje Słońce i tylko Słońce , a nie decyzja jakiejś kliki ktora ma w tym swoje interesy.
Co 20 tys lat regularnie na ziemi mamy epoke lodowcową i wlaśnie mija 20 tys lat od ostatniej. Wyrzućcie wreszcie wasze telewizory na śmietnik bo zrobiły z waszych mózgów papkę. Telewizor im powie że mają przyjąć jakąś szpryce to bedą się w kolejce ustawiać i jeszcze na sąsiada donosić i kar dla niego żądać. Stado bezmózgich baranów.
~~Jarerk wielbiciel Prawa i Sprawiedliwości napisał(a): Też jestem lekarzem ale bezpartyjnym od urodzenia.
Problem wiatraków jest bardzo złożony.
Przede wszystkim obecnie mają być tylko 500 m od zabudowań. Infradźwięki i hałas nie są problemem w tej odległości natomiast ewentualne odpryski lodu i efekty migającego światła-tak
Poza tym do energii z wiatraków potrzebne są wiatry a tych na terenie gminy za dużo nie ma.
Często firmy wiatrowe handlują opcjami a wiatraki się nie kręcą. My z tego nic nie mamy a firmy-tak.
Zastosowana autokorekta
~~Jarerk wielbiciel Prawa i Sprawiedliwości napisał(a): Też jestem lekarzem ale bezpartyjnym od urodzenia.
Problem wiatraków jest bardzo złożony.
Przede wszystkim obecnie mają być tylko 500 m od zabudowań. Infradźwięki i hałas nie są problemem w tej odległości natomiast ewentualne odpryski lodu i efekty migającego światła-tak
Poza tym do energii z wiatraków potrzebne są wiatry a tych na terenie gminy za dużo nie ma.
Często firmy wiatrowe handlują opcjami a wiatraki się nie kręcą. My z tego nic nie mamy a firmy-tak.
Zastosowana autokorekta
~~pinochet napisał(a):Ktoś napisał: ~~Seler napisał(a): Przemek M. To syn samozwańczego dyrektora pułkownika cementowni w Raciborowicach, któremu wybudował na Koziej Górce dom z materiałów niszczonego przez swoją stalinowsko pzprowska pseudo ekonomiczną aktywność.
Przemuś, i poco było Ci to wszystko? Straciłeś okazję by siedzieć cicho na tej swojej Koziej Górce.Nie warto zadzierać z plaskoziemcami i foliarzami.
~~Ty lekarzem w swoim chlewiku napisał(a):Ktoś napisał: ~~Jarerk wielbiciel Prawa i Sprawiedliwości napisał(a): Też jestem lekarzem ale bezpartyjnym od urodzenia.
Problem wiatraków jest bardzo złożony.
Przede wszystkim obecnie mają być tylko 500 m od zabudowań. Infradźwięki i hałas nie są problemem w tej odległości natomiast ewentualne odpryski lodu i efekty migającego światła-tak
Poza tym do energii z wiatraków potrzebne są wiatry a tych na terenie gminy za dużo nie ma.
Często firmy wiatrowe handlują opcjami a wiatraki się nie kręcą. My z tego nic nie mamy a firmy-tak.
Nie 500 a 700 metrów pacanie. W twojej głowie infradzwięki poczyniły spustoszenie. Migotają ci dwie ostatnie komórki gdy się zderzają.
Nie martw się o wiatry nie twoje wiatraki.
Zastosowana autokorekta