~~Woskowożółta Forsycja napisał(a): Ale miód lubicie
~~Żółty Mieczyk napisał(a): "Świętość człowieka nie jest gwarantem jego nieomylności. W pewnej chwili także Ambrożemu zabrakło jego zwyczajnej mądrości. Odbijał jak echo przekonania chrześcijan swego czasu. Chodzi o sprawę synagogi Gallinicum, rzymskiej fortecy na lewym brzegu Eufratu. Nakłonieni przez biskupa chrześcijanie podpalili tę synagogę. Prawo rzymskie chroniło żydów. Cesarz Teodozjusz nakazuje biskupowi, żeby własnym kosztem odbudował synagogę. Ambroży protestuje, używając pojęć ujawniających egzegezę biblijną pełną gorliwego antysemityzmu. Dla niego synagoga była „miejscem wiarołomstwa, domem bezbożności”. Odbudowa synagogi to „przyznanie żydom tryumfu nad Kościołem Boga.” Prosi cesarza o odstąpienie od zajmowania się tą sprawą. Ten jednak nie reaguje. W takim razie Ambroży zwraca się do niego z wysokości ambony, w niedzielę, w dniu, kiedy cesarz przyszedł uczestniczyć we mszy św. Biskup stanowczo nalega na odstąpienie od nałożonej sankcji. Wreszcie cesarz ustępuje pod wpływem szantażu. Ambroży grozi bowiem, że nie będzie kontynuował odprawiania Mszy św. Jeśli Teodozjusz będzie trwał uporczywie przy swoim, głuchy na prośby biskupa. Niechętnie, daje jednak swoje słowo, że zaspokoi prośbę biskupa, odstępując od żądania odbudowania przez niego synagogi."
"Święty z Mediolanu nazywany był Obrońcą Bożego Prawa. Głosił kazania w sposób przystępny dla każdego, ale i skuteczny. Biskup Ambroży sukcesywnie zjednywał sobie szacunek władzy państwowej. Duchowny sprzeciwiał się pogańskim poglądom i surowo potępiał arianizm – ideologię odrzucającą m.in. dogmat o Trójcy Świętej."
"Św. Ambroży znany jest przede wszystkim jako patron pszczelarzy i miodu. Legenda głosi, że zaraz po urodzeniu rój pszczół osiadł na twarzy chłopca. Owady wchodziły i wychodziły mu z ust, nie robiąc przy tym żadnej krzywdy. Był to znak, że Ambroży zostanie wielkim człowiekiem lub genialnym mówcą. Do dziś dnia powtarza się, że: „święty Ambroży miodu dołoży”.
Święty arcybiskup jest również patronem Mediolanu i Bolonii (miasta w północnych Włoszech)."
Trochę historii nikomu nie zaszkodzi, prawda?ktos tu za duzo najadł sie miodu z lipian od psi xuj ta
~~Buraczkowy Żagwin napisał(a):Ktoś napisał: ~~Żółty Mieczyk napisał(a):
Święty arcybiskup jest również patronem Mediolanu i Bolonii (miasta w północnych Włoszech)."
Trochę historii nikomu nie zaszkodzi, prawda?ktos tu za duzo najadł sie miodu z lipian od psi xuj ta
~~Pawi Rozpław napisał(a):Ktoś napisał: ~~Buraczkowy Żagwin napisał(a):Ktoś napisał: Ktoś napisał: ~~Żółty Mieczyk napisał(a):
Święty arcybiskup jest również patronem Mediolanu i Bolonii (miasta w północnych Włoszech)."
Trochę historii nikomu nie zaszkodzi, prawda?ktos tu za duzo najadł sie miodu z lipian od psi xuj ta
racja...trochę nie zaszkodzi...a co z tym patronem Mediolanu w którym morduje od wielu lat mafia kalabryjska?
patron gdzie się podziewa?
w Bolonii czy Rzymie podobnie ...
ale fakt faktem...wiedzy nigdy za wiele...
zwłaszcza o zbrodniach i brudach tych co na sztandarach niosą ''słowo boże'' a pogoń za złotogłowiem i zaszczytami traktują jako nadrzędne...
Jak to co tu teraz piszesz to wyłączasz racjonalne, uczciwe i normalnie mądre myślenie?