~~Zbigniew napisał(a): Winę i najsurowszą karę tego Wypadku ponosi sam rowerzysta! Który jechał nieoświetlony, pijany I w stanie głębokiego odurzenia narkotykami! Świadczy o tym opinia pierwszego biegłego z zakresu WYPADKÓW DROGOWYCH! Ale ta opinia nie pasowała stronniczemu i zbierającemu haki na niego, nakłaniając długo przed wypadkiem! Nakłaniając zatrzymanych z terenów przestępców,do złożenia obciążających go zeznań. Dlatego nigdzie nie uciekł i się nie schował, tylko wyjechał do Niemiec, by unikać niesłusznego aresztowania, pozostając w ciągłym kontakcie z organami ścigania i wyrażając gotowość w każdej chwili do powrotu i złożenia wyjaśnień! To się prokurator uwziął że nie i koniec. Aż poniósł sromotną porażkę, bo Sąd Apelacyjny we Wrocławiu, przyznał mu list żelazny, by mógł wrócić do kraju i brać udział w procesie, o co walczył 3 lata! I ten list żelazny chroni go do PRAWOMOCNEGO wyroku, który Sąd apelacyjny na 100% uchyli , ponieważ bolesławiec złamał prawa do obrony i przeprowadził ten proces zupełnie powoerzchownie i zgodnie z życzeniem prokuratora. Także na marne wasze anonimowe( jeszcze chwilę.. ) komentarze. Plujcie tą nienawiścią wobec samych siebie lub swoich bliskich i lepiej się zastanówcie nad tym co piszecie. Nie powiedzieć komuś w twarz- to jak nie powiedzieć nic! C.D.N.

~~Zbigniew napisał(a): " Blond Kokorycz" czy ty nie umiesz czytać ze zrozumieniem cytowanego przez siebie tekstu? Jest opisane dlaczego WYJECHAŁ do Niemiec- nie chowając się! Jest napisane dlaczego. A co do odjechania po Wypadku, to też już było opisywane. Wszyscy się zatrzymali i jeden z uczestników udzielał bezpośrednio pomocy rowerzyście- ale zgon nastąpił od razu! Odjechali wszyscy po ok.20 minutach, bo pijani ludzie z imprezy na którą jechał/ szedł rowerzysta, chcieli dokonać samo sądu! A w tle było już słychać sygnału jadącego pogotowia ratunkowego. Nikomu nie życzę takiej sytuacji na drodze i w bolesławieckim sądzie! A zastanówcie się ile razu ukazał wam się wo ostatniej chwili , nieoświetlony rowerzysta- a jeszcze pijany i pod wpływem amfetaminy i metaamfetaminy. I co - to jest zabójstwo?? " Zabił "??!! Zastanówcie się!

~~Blond Kokorycz napisał(a):

Ktoś napisał: ~~Zbigniew napisał(a): " Blond Kokorycz" czy ty nie umiesz czytać ze zrozumieniem cytowanego przez siebie tekstu? Jest opisane dlaczego WYJECHAŁ do Niemiec- nie chowając się! Jest napisane dlaczego. A co do odjechania po Wypadku, to też już było opisywane. Wszyscy się zatrzymali i jeden z uczestników udzielał bezpośrednio pomocy rowerzyście- ale zgon nastąpił od razu! Odjechali wszyscy po ok.20 minutach, bo pijani ludzie z imprezy na którą jechał/ szedł rowerzysta, chcieli dokonać samo sądu! A w tle było już słychać sygnału jadącego pogotowia ratunkowego. Nikomu nie życzę takiej sytuacji na drodze i w bolesławieckim sądzie! A zastanówcie się ile razu ukazał wam się wo ostatniej chwili , nieoświetlony rowerzysta- a jeszcze pijany i pod wpływem amfetaminy i metaamfetaminy. I co - to jest zabójstwo?? " Zabił "??!! Zastanówcie się!

Świadkowie mówią co innego, że uciekł z miejsca wypadku, a jeden ze świadków próbował go reanimować, ale siła uderzenia była ogromna i zginął na miejscu. Kłamiesz w żywe oczy chłopie, bo tak podpowiada ci adwokat. Rowerzysta jechał prawidłowo, a pojazdy typu quad jechały z ogromna prędkością. Co to nie robi się, żeby kolejny raz wywinąć się od mamra. Zabił człowieka z premedytacją i jeszcze nie okazuje skruchy. Buta i pieniądze.

~~Rafał napisał(a): Skruchę za to okazuje jego ojciec, Pan Zenon, który tak samo jak jego syn jeździ pijany nieoświetlonym rowerem , każdego dnia!
Wy już anonimowi hejterzy nie wiecie co pisać, by wyrazić swe frustrację życiowe. Niech się każdy sam zastanowi , czy to wiele trzeba o taki wypadek nocą??
Co do prędkości pojazdów/ quadów, to chyba była mierzona w decybelach lub radarem w oczach hejterów nie będących na miejscu zdarzenia! Pojazdy te chodzą bardzo głośno i słychać i widać je z daleka , bo są oświetlonej jak żaden inny samochód osobowy. Tyle w temacie.