Mgosia
25 października 2010r. o 15:18
Przez półtora roku, wiele się działo na tym temacie . Były łzy radości i smutku , miłe i złe rzeczy. Wiele osób się tu przewinęło . Przychodzili odchodzili , coś po sobie każdy zostawiali . Wielu z nich było na moją prośbę . Od pierwszego postu jaki tu napisałam , robiłam wszystko z sercem i wielu z Was może to kiedyś zobaczy . Gdy było komuś smutno , mimo że nie miałam z nim zbytnich kontaktów , starałam się pocieszyć w miarę możliwości , chyba nikt nie może temu zaprzeczyć ? Stoczyliśmy tu ciężki bój o temat, na szczęście wygrany . Były wspólne święta , urodziny i inne uroczystości .
Pokazałam się z dobrej i złej strony . Gdy myślałam, że to wszystko na marne , że robię z siebie nieraz idiotkę, pojawił się Piotr . Przepraszam Piotrze, że to teraz napiszę :) nie świadoma niczego, byłam pomocną dłonią w bardzo trudnych życiowych chwilach , dla człowieka , którego nawet nie znałam , z czego bardzo się ciesze :) Poznałam prawdziwą i chyba jedyną przyjaźń internetową . Taką na dobre i złe , przez ten cały czas , wszystkie dni spędzałyśmy razem , pisząc ze sobą i nigdy miedzy nami nie było żadnego nieporozumienia . Dziękuję Ci Moniko :* Ale było z mojej strony wiele zła , jak ostatnio i dawniej usłyszałam , były osoby , które przeze mnie nie pisały na temacie . Teraz to Wam Kavo i Eriotko pozostawiam stery w rękach , przekazuje tą odpowiedzialność za temat :) Róbcie to z sercem , tak jak ja robiłam, a wszystko się uda . Wiele, a nawet wszystkie kłótnie były z mojej winy, jak napisał Grzdyl , chyba miał rację . Teraz zapanuje ład spokój i porządek . Przepraszam wszystkich , których skrzywdziłam przez ten cały czas , Ciebie też Izo, szkoda że tych wszystkich słów, które zostały napisane nie da się cofnąć , po prostu padły i już , nic tego nie zmieni . Przepraszam i proszę o przebaczenie, dziękuje za wszystko . Nie bierzcie anonimowych, złośliwych wypowiedzi skierowanych w waszą stronę za moje , na żadnym z tematów , bo to nie prawda . Co miałam komu powiedzieć, powiedziałam wprost . Zawsze kiedy odchodziłam z głupoty z tematu , czułam żal i pustkę i dlatego wracałam . Teraz coś pękło , już nie czuję nic , a pisanie bez chęci, bez zaangażowania, nie wnosi nic pozytywnego , tylko co najwyżej kolejną drakę . Arturze przez ten cały czas dałam z siebie wszystko, nie zostajesz tu sam , ale otoczony grupką , mam nadzieje prawdziwych przyjaciół, o wiele bardziej wartościowych niż ja . Izo , to nie do końca tak, że tylko ja jak miałam zły dzień, okazywałam to przez net , przypomnij ile wspólnych Twoich trudnych chwil przeszłyśmy razem na GG , ale już się za to nie gniewam :) Wielu z Was pomyśli, że ja chcę żebyście mnie prosili , żebym została , ale tak nie jest . Proszę uszanujcie moją decyzję . To dla waszego dobra i dla mojego zdrowia . Bo to co przez innych przeszło jak przez kaczkę, na mnie bardzo się odbiło . Teraz powiem tak jak inni , jestem z Wami bo czytam . Nie odchodzę w złości , ani obrażona , odchodzę bo trzeba wiedzieć, kiedy zejść ze sceny , a teraz właśnie jest ten moment . Być może kiedyś, ale nie szybko , przyjdzie ten czas , ze się tu pojawię .
Teraz życzę Wam wszystkiego najlepszego i tu na temacie, mile spędzonych chwil.
mam nadzieję ze nie uznacie mi tego co zrobiłam, za złe i może ktoś miło mnie wspomnie. Dziękuję, że mogłam Was tu poznać :* Z forum na razie jeszcze nie odejdę , może stopniowo to zrobię .
Pozdrawiam wszystkich tych , którzy tęsknią za mną , co okazali poprzez wiadomości prywatne, jesteście kochani :*
"Trzymaj się z dala od ludzi, którzy próbują pomniejszać twoje ambicje... mali ludzie zawsze tak robią, a naprawdę wielcy sprawiają, że czujesz, że ty możesz być wielki&a