w tym syfie nic się nie zmienia od dawna, przychodzą i odchodzą.. jest garść stałych pracowników, którzy siedzą bo nie mają wyboru. Wózkowi wcale nie mają tak wesoło, są mieszani z błotem przy każdej okazji, nawet operatorzy tak nie zbierają, bo za nich zbiera góra, a wózkowi mają ochrzan personalnie lub przez bogu winnych liderów zmian, bo Ci na hali mają w dup*e co mówi lider i robią co chcą. W tym zakładzie brakuje prawdziwej, znającej się na pracy i funkcjonowaniu zakładu kadry. Kiedyś można było zarobić tam, jeszcze jak ja tam robiłem, kasa była nawet nawet, a teraz to jest najgorzej zarabiający i funkcjonujący zakład w okolicy. Wszystkie zakłady co chwile dokładają pracownikom kasę, bo nie ma kto robić i chcą ich zatrzymać, a tutaj byleby zgnoić bo co! chodzą i gapią się za co by tu człowieka uje**ć. I do tej z krec anej dyrektorki nic zupełnie nie dociera... Nie wiem jak może jej nie zależeć na sukcesie firmy. Dobrze tylko, że straciła już większość świetnych operatorów, mechaników, inżynierów... teraz niech sobie szuka w rodzinie. Nie ma co się tam wybierać jeśli nie ma przymusu, ale wiadomo jak nie będzie pracy, pracować trzeba, ja też musiałem. POWODZENIA W OMIJANIU ZAKŁADU! ;)
Zastosowana autokorekta