Pannazdzieckiem napisał(a): Tak . Polmozbyt miał być , a jest Orlen i Marche :). A na przeciwko Tescco , typowo polskie firmy . No i po drodze do Polmozbytu jest jeszcze szpital dla wariatów i Geronimo Martens , a wszystko na ulicy Tysiąclecia ... jak tu nie kochać tego miasta :)
Pinio dawaj więcej fotek :)
Po zatankowaniu na Orlenie i zrobieniu zakupów w Marche, i Biedronce, z wyczyszczonym do cna kontem, można zwariować, i trafić po sąsiedzku do pobliskiego szpitala dla wariatów, po drodze można przyklęknąć przed figurą Zbawiciela zrobić rachunek sumienia za rozpasanie na zakupach, a wszystko w jednym pakiecie z dużą promocją z racji bliskiej odległości.Takie atrakcje tylko w Bolesławcu.