Blackjack zgadzam się z Tobą. Praca to praca a życie osobiste pracowników nie powinno nikogo interesować. Wiemy dobrze ze niestety prawda jest inna ludzie lubią się wpierw... w cudze życie najgorsze jest to że nie widzą swojego bagna a wyciągają cudze
To prawda ze pani kierowanik powinna zrobić na tym zakładzie porządek bo ostatnio to już jest przesada i nie do pomyślenia że koordynatorka jezdnego z działów ugania się za jednym z pracowników nie próbując nawet ukryć swoich zamiarów, za co on dzięki temu załatwia swoje prywatne porachunki z innymi pracownikmi. Poprostu żenada. To jest zakład pracy czy zakład na prywatne załatwianie spraw.
Tak to prawda,sama tego teraz doświadczam,Pani D jest po prostu zauroczona liderem z jednej zmiany,a on świadom tego wykorzystuje tą kobietę,wciskając jej to co Ona chce usłyszeć.Mam nadzieję że to w końcu się wyjaśni.
A propo lidera....człowieku nie jesteś pępkiem tego zakładu,w końcu przejrzą na oczy jak się dowiedzą co zrobiłeś...
Osądzałeś innych ale to TY pokazałeś jaki to jesteś naprawdę :> :> :>
Żenada,wykorzystujesz w tym momencie trzy osoby.....