;) Ja znam Bociana przez tyle lat i ci co piszą ze siedział na palarni to są zdrowo krec .... A co miał palić na lakierni gdzie jest strefa zagrozenia wybuchem???? wiec temat palenia jest tu totalnie nie na miejscu.Pracownicy działu produkcji i galwanizerni nie mają swojej palarni wiec palą na stanowiskach pracy i stwarzaja zagrozenie.Przeciez nie bedzie nikt ganiał na drugi koniec hali zeby zapalic bo trzeba zapierdalac i zrobic norme a to jest najwazniejsze wiec zaden koordynator nie zwraca uwagi pacjentom palącym fajany na stanowisku na produkcji (brak palarni)-a na lakierni jak ktos idzie zapalic fajanke to jakis przydupas Bosa melduje mu ze pracownik o nazwisku xxxxx juz nie pracuje tylko przebywa na palarce.Bocian palił i 100 procent osob palących chodzi zapalic na palarke wiec ten kto napisał o Bocianie niech notuje kazdego kto wchodzi tam i pali i melduje odrazu na forum!!!!! ----ostatnio widzialem Pania ewe i Fione na palarni moim zdaniem do zwolnienia--NIECH JARAJĄ W SWOICH BIURACH A NIE CHODZA NA PALARNIE! :D :D :D :D
Zastosowana autokorekta