~jet napisał(a): badziewie robicie na tej produkcji a potem reszta sie meczy z tym złomem żeby to doprowadzić do wyglądu grzejnikai nawet nie ma czasu pójść na palarnie więcej niż 10 razy. podobno niektórzy z lakierni mają nawet meldunek na palarni. tam zawsze te same osoby, czasem mam wrażenie że cały dzień tam siedzą...tzn mieszkają . a później płaczą jak im w pracy źle i ciężko. a na drzwiach palarni powinny być tabliczki z nazwiskami mieszkańców :)