W Bolesławcu nie znalazłem mechanika na poziomie!
Na początku br. szukałem mechanika, który podjął by się wymiany napędu pompy oleju w A4B7 2,0TDI. Dla niewtajemniczonych podam, że jest to wada w/w silników montowanych od 2004 r,. min. w Audi, Passatach, Skodach i Seatach. Trzeba tego pilnować jak rozrządu, bo może to doprowadzić do nieoczekiwanego zaniku ciśnienia oleju skutkującego zatarciem silnika i turbiny. Żaden z odwiedzonych, w Bolesławcu mechaników nie odważył się tego wymienić, w tym rzekomo specjalizujący się w naprawach silnikowych Pan Pająk. Na forach internetowych wyczytałem, że kilka osób z Bolesławca woziło swoje już zatarte 2,0TDI aż do trójmiasta. Trochę rozpoznałem temat i w końcu zrobiłem to sam. Mogę stwierdzić, że nie było to aż tak trudne. Żenujący jest poziom profesjonalizmu znaczącej części bolesławieckich mechaników. Nie inwestują w samokształcenie a z takich napraw mieli by porządne dochody. Wolą proste i łatwe naprawy (wymiana klocków, oleju czy jakiegoś drążka w kilkunastoletnim aucie). Czytając wątek widzę, że i te proste czynności, w wielu przypadkach są niezbyt rzetelnie naprawiane. Panowie mechanicy (pań nie spotkałem) inwestujcie edukacje byśmy mogli u Was naprawiać również te kilkuletnie auta.
~JA napisał(a): Czy ktoś wie jak załatwić następującą sprawe:
Mechanik naprawiał auto zrobił "wszystko co trzeba" aby chodziło tak jak powinno(nie muszę napominać ze dużo zapłaciłam za tą naprawę) przy odbiorze auta dalej chodziło ono tak jak przed naprawą tj.klekotało.... mechanik zapewniał mnie że przestanie po przejechaniu ok. 100 km. Niestety nie przestało mimo 100 procentowych zapewnień mechanika..... Normalną rzeczą jest że zgłosiłam się do niego spowrotem...Stwierdził że to jednak "nie to co wymienił" i życzy sobie za dalszą naprawę pieniędzy.. Co mam zrobić?Proszę o pomoc!!!
~JA napisał(a): Czy ktoś wie jak załatwić następującą sprawe:
Mechanik naprawiał auto zrobił "wszystko co trzeba" aby chodziło tak jak powinno(nie muszę napominać ze dużo zapłaciłam za tą naprawę) przy odbiorze auta dalej chodziło ono tak jak przed naprawą tj.klekotało.... mechanik zapewniał mnie że przestanie po przejechaniu ok. 100 km. Niestety nie przestało mimo 100 procentowych zapewnień mechanika..... Normalną rzeczą jest że zgłosiłam się do niego spowrotem...Stwierdził że to jednak "nie to co wymienił" i życzy sobie za dalszą naprawę pieniędzy.. Co mam zrobić?Proszę o pomoc!!!
uciekac jak najdalej od magików ,co wymienia wszystko po kolei i to jest jego sposób na szukanie w czym tkwi problem!!
A tym bardziej dalej uciekać od mechaników,którzy mówią,że niesprawnośc auta podczas odbioru przejdzie po jakims dystansie!!
Taka rzecz może mieć miejsce jedynie w przypadku wymian w ukł.hamulcowym,że wiadomo,że aby auto hamowało jak trzeba klocki/tarcze musza sie dotrzeć..
Szkoda naszej Europy-była taka piekna,teraz czeka nas MuslimEuropa :(
MatiSud23 napisał(a): nie prawda klocki wymieniałem sam i hamuja dobrze nic nie musi sie przetrzec chyba ze wymieniał jakis partacz i zle stykaja z tarcza
mówię o sytuacji głównie kiedy sa wymienione same klocki lub np przetoczone tarcze
Szkoda naszej Europy-była taka piekna,teraz czeka nas MuslimEuropa :(
MatiSud23 napisał(a): nie prawda klocki wymieniałem sam i hamuja dobrze nic nie musi sie przetrzec chyba ze wymieniał jakis partacz i zle stykaja z tarcza
Pod warunkiem że są kupione jako nowe i że nie jakieś gównianej firmy typu lucas czy inna chińszczyzna. Ale mimo wszystko klocek do tarczy dopasować się musi więc przez pierwsze kilka km hamulce będą lepsze od tych starych ale później będą hamowały jeszcze lepiej.
Praktyka - Jest wtedy gdy wszystko działa, ale nie wiemy dlaczego.
Teoria - Jest wtedy gdy wiemy wszystko, a nic nie działa.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku.
Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
