~ana napisał(a): Kolejny anonim ......................
-nie czytasz tekstu ze zrozumieniem i - to po pierwsze .
jako anonim nie jesteś wiarygodny /a
przynajmniej dla mnie.
a czy ty się podpisujesz z imienia i nazwiska...nie, więc oboje jesteśmy anonimowi i w myśl twojego "rozumowania oboje niewiarygodni.
~ana napisał(a): Cofnij się i poczytaj o zachowani u TYGRYSA ,może coś dotrze do CIEBIE - ..
czytałam, ale nigdzie nie znalazłam opinii osoby kompetentnej.
wszędzie są twoje wywody i skopiowany post z dogomanii od kogoś totalnie anonimowego, kto ani nie zna ciebie, nigdy ciebie nie widział na oczy a co najważniejsze psa, który jest agresywny. może to dotrze do ciebie.
~ana napisał(a): Tygrys jest psem ,który ma niezależny charakter .. nie jest przytulakiem , ani nie lubi natarczywości .
to znowu tylko twoja opinia
~ana napisał(a): Myślisz ,że jak z nim chodziła, przez rok czasu ,to rzucal się na ludzi na spacerach ,atakował ich , szarpał smycz..... nigdy tego nie robił ,ludzie go nie interesują za bardzo.
każdy kto podejdzie pod jego boks zauważy, że rzuca się jak opętany, ale ty zaraz napiszesz, że akurat w tym momencie ma zły humor.
~ana napisał(a): Nie reagował na przechodzące osoby ,na rowery , psy , mijal wszystkich bardzo spokojnie ,dawał się odwołać .
dawał się odwołać? to jak to jest, że ciebie ugryzł, uciekł i nie chciał wrócić jak tylko zdążył się uwolnić od ciebie? dlaczego dzwoniłaś po straż miejską, aby go złapali? napiszesz, że miał święte prawo? coś dużo tych agresywnych praw ma ten pies, ale ty nie widzisz w tym nic złego.
~ana napisał(a): Nie pozwole na robienie z tego psa krwiożerczej bestii .............
będziesz kopać jak innych wolontariuszy, kiedy wpadasz w amok?
to powinni wiedzieć nauci jak reagujesz jeżeli ktoś się z twoją najświętszą prawdą nie zgadza.
~ana napisał(a): w kagańcu dawał się pogłaskać . ,oczywiście nie każdemu i nie wszędzie -to normalne .
gdybym ci związał nogi to też byś była potulna. co w tym dziwnego, że pies trzymany na smyczy i w kagańcu ugryźć nie może.
~ana napisał(a): Wiesz ,jak zareagował Tygrys na worek od śmieci ..-przestraszył się i nie chciał iść dalej kiedyś .
jeżeli strach wywołuje u niego worek na śmieci i reaguje agresją z lęku to jest to pies totalnie niezrównoważony, źle socjalizowany itd.
~ana napisał(a): musiałam Go uspokajać i głaskać , aby poszedł.
sama piszesz, że musiałaś go uspokajać, bo gdyby nie wytrzymał zaatakowałby nawet zwykły worek na śmieci, ale dla ciebie atak psa to jego święte prawo.
~ana napisał(a): On się boi niektórych rzeczy i zachowań ludzi ..
czyli jego stan psychiczny nie jest najlepszy. nie został nauczony, ani przystosowany do życia wśród ludzi. oczywiście, że to wina poprzednich właścicieli, ale nie oznacza, że ma święte prawo do tego, aby ludzi gryźć.
~ana napisał(a): Był drażniony .. nie lubi też kijków ,dlatego je łapał zębami
zawsze . potem rzadziej ..
a skąd wiesz, że był drażniony? zrobiłaś wywiad z poprzednimi właścicielami lub sąsiadami? znowu tylko przypuszczenia i tyle.
gdybyś miała odrobinę wiedzy naten temat, zauważyłabyś, że problem tkwi w jego rozwoju okresu szczenięcego, co odbija sie teraz. oczywiście ty będziesz klepać o poradę na forach typu dogomania, gdzie rady dają ludzie posługujący się taką lub podobną wiedzą jak ty.
~ana napisał(a): Szkoda pisaniny ,bo i tak nie zrozumiesz tego psa ..............
ewidentnie widać, że ty kompletnie nie rozumiesz tego psa. każdy po roku przebywania z psem bez problemu wychodziłby z nim na spacer itd. nie musiałby być szkoleniowcem. gdybyś ten czas,który poświęcasz na chodzenie po różnych forach i pisaniu bzdur typu "pieski nie chowajcie się", "up", "pieski do góry" itp., a zajęła się tym psem to skutek w polepszeniu jego relacji ze światem osiągnęłabyś pewnie w trzy miesiące, ale rozgłosu nie miała byś. wybierz i przestań mydlić oczy.