Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
REKLAMAMrowka zaprasza
REKLAMA SINMAG zaprasza
REKLAMA Bricomarche zaprasza
BolecFORUM Nowy temat

Poezja. Wiersze ulubione.

5183
magnum44
25 czerwca 2012r. o 22:19
De_Tourvel napisał(a):
A ten ze specjalną dedykacją dla Magnum ;)




Dziękuję droga D_T ;)

Chciałaś, To Masz! :P


Mariusz Parlicki

Wisia w „Zwisie"

Na krakowskim Rynku w „Zwisie"
Pewien człowiek czytał Wisię.
Nagle wzrok jego na kimś zawisł.
Czy siedzi Wisia tu - vis a vis?
Nie to wisi portret Wisi, zdaje mi się.

Zuzanna z Tuluzy

Pewna Zuzanna z Tuluzy
Miała i tam, i tu luzy.
Ludzie w Tuluzie
Mówili: - Zuzię
Poluzowały łobuzy.

Pan Twardowski

Pan Twardowski na księżyc uciekł,
bo w Krakowie siał straszne zepsucie.
Nadobne panny
z Brackiej i z Anny
woził nocą na swoim kogucie.

Członek Sojuszu

Pewien członek Sojuszu
Ból czuł straszny w podbrzuszu.
Wspierały członka członkinie,
Mówiły ból ten ci minie
I minął, gdy zrobił siusiu.

Były oficer ZOMO

Były oficer ZOMO
Sprzedawał proszki OMO
I mówił szczerze,
Że OMO pierze
Prawie tak dobrze, jak ZOMO.


Żebyś Ty, droga D_T wiedziała, co to było ZOMO?!


Dama z gronostajem

Na widok "Damy z gronostajem"
pewnemu panu zawsze staje
włos dęba, a oczy w słup stają,
więc w muzeum sprzątaczki gadają,
że ten Pan się na sztuce wyznaje.

Rycerz

Tytuł księcia rycerzowi cesarz nadał,
Bo ten rycerz doskonale mieczem władał.
Cesarz z podziwu się rozpływał,
Gdy rycerz z pochwy miecz dobywał,
A cesarzowa..., gdy do pochwy miecz wkładał.

Facet na lasce

W jakimś stanie, chyba w Nebrasce
Pewien facet leżał na lasce.
Ponieważ jestem chłopak szczery,
To dodam, ze to był emeryt,
Który o lasce szedł po ślizgawce.


A były to limeryki z cyklu:

"Językołamacze"

„Kraj jaj"

„SEXotyki"


Dla De_Tourvel’iki :D:D


Pozdro! :P

Niczego w życiu nie należy się bać, należy to tylko zrozumieć. M.S.C.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
4254
#parenti nieaktywny
25 czerwca 2012r. o 23:08
Koniec pierwszej czesci musicalu Hair. Piosenkaa:
Dokad mnie gna,
dokad ja ide?
Co mi ten swiat
w nagrode da?
Gdzie jest ten plomien,
za ktorym gonie,
i jaki wiatr mi w uszach gra?
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
4335
#Pannazdzieckiem nieaktywny
25 czerwca 2012r. o 23:41
parenti napisał(a): Koniec pierwszej czesci musicalu Hair. Piosenkaa:
Dokad mnie gna,
dokad ja ide?
Co mi ten swiat
w nagrode da?
Gdzie jest ten plomien,
za ktorym gonie,
i jaki wiatr mi w uszach gra?

No właśnie , ... gdzie ? Poproście , a będzie Wam dane , jestem pewien :) Dobranoc Bolecnauci :)

Ludzie w zasadzie myślą logicznie. Problem polega na tym , że operują na nie pełnych , bądź fałszywych informacjach. I dlatego taką logikę trzeba w du... ży kapelusz włożyć . Krzysztof Karoń.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
5183
magnum44
25 czerwca 2012r. o 23:49
Hmmm...

Wieszcz na dobranoc najlepsiejszy!


Mickiewicz Adam

Dobranoc

Dobranoc! już dziś więcej nie będziem bawili,
Niech snu anioł modrymi skrzydły cię otoczy;
Dobranoc! niech odpoczną po łzach twoje oczy;

Dobranoc! niech się serce pokojem zasili.

Dobranoc! z każdej ze mną przemówionej chwili
Niech zostanie dźwięk jakiś cichy i uroczy,
Niechaj gra w twoim uchu, ą gdy myśl zamroczy,
Niech się mój obraz sennym źrenicom przymili.

Dobranoc! obróć jeszcze raz na mnie oczęta,
Pozwól lica. - Dobranoc! - Chcesz na sługi klasnąć?
Daj mi pierś ucałować. - Dobranoc! zapięta.

- Dobranoc! już uciekłaś i drzwi chcesz zatrzasnąć.
Dobranoc ci przez klamkę - niestety! zamknięta!
Powtarzając: dobranoc! nie dąłbym ci zasnąć.

:)

Niczego w życiu nie należy się bać, należy to tylko zrozumieć. M.S.C.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
5570
#De_Tourvel nieaktywny
26 czerwca 2012r. o 22:23
magnum44 napisał(a):
Chciałaś, To Masz! :P

Dla De_Tourvel’iki :D:D


Dziękuję Ci moja Droga :* Limeryki me gusta :D:D:D

zatem dziś kolejna porcja ;)

Zachciało się pewnej niewieście w Skarżysku
Przejechać konno na małym tygrysku...
Przybyli z wyprawy w porządku:
Dama w tygrysim żołądku,
A tygrys z uśmiechem na pysku


LIMERIADA

W Limeryku, sławnym mieście,
Przy ulicy Wierszalińskiej
Mieszka sobie sławny autor,
Pan Polimer-Limeryński.
Jego żona - Limerona,
Jego córka - Limerurka,
Jego kotek - Limerotek,
No a teść? - Limosklerotek!
Itede itepe,
Można dodać, co się chce,
Nie ma żadnych tu limitów
Dla bardów limerymitu.
Co dzień rano, po śniadaniu
Zbiera się to zacne grono,
I zaczyna wciąż od nowa
Swą zabawę ulubioną:
Rymyliczą, meliryczą,
Bez cezur limerykują,
Mistrz sam wznosi głos do krzyku:
Rymeliku! Limeryku! --
Aż koguty protestują:
Lime -- choć do jutra pleć,
Ale ryku -- nasza rzecz!

Nawet mała myszka,
Niedo-li-meryszka,
Czeka wciąż -- nadzieja taka --
Na przybycie Barańczaka,
Który w końcu się zlituje
I ją też zlimerykuje!


Tak chudą była panienka z Wikliszek,
że na jej widok brał ludzi skręt kiszek.
Raz się okropny jej zdarzył wypadek:
tak pośliznęła się ssąc lemoniadę,
że wpadła przez słomkę w kieliszek.


Raz pewna lesbijka z Epsomu
zwabiła pedrylka do domu.
Gdy się obnażyli,
spytała po chwili:
"Kto zrobi, co, czym, oraz komu?"


Raz rzekła skrzypkowi spod Rio
Panienka, co zwała sie Clio:
"Od swego amanta
Nie pragnę andanta,
Lecz tylko allegro con brio".


Pewnej pani z przemysłowych przedmieść Pragi
nic nie mogło wyprowadzić z równowagi.
Aż raz sole do kąpieli,
które miały ją wybielić,
okazały się być mocnym gipsem z Hagi.


Pewien facet z wyżyny la Plata
mówił, że kiedy chce, jak ptak lata.
Tłum się zebrał ochoczy,
patrzeć, jak z wieży skoczy...
Na nagrobku podana jest data.


Raz w domu krzatając się dziadek
na szczęce swej siadł przez przypadek.
Więc babce rzekł: "Chcę, by
sprzatnięto te zęby,
bo znowu ugryzłem sie w zadek!" :D:D:D


Raz modelka, co mieszka w Radości
wystroiła się pięknie dla gości.
Jednak wszyscy widzieli:
dekolt aż do piszczeli
znacznie odarł ją z tajemniczości.


Dziewczynina z okolic Rezerwy
Ma metodę na chłopców bez werwy:
"Nie noszę majteczek
i podczas wycieczek
tam staję, gdzie wieje bez przerwy." :D:D:D


Pewien rycerz, gdy wrócił spod Troi,
słodkich pieszczot nie skąpił dziewoi.
Ona rzekła: "Jest miło,
ale milej by było,
gdybyś nie miał na sobie tej zbroi!" :d;>


Pewna nudystka opalała się w Krośnie.
Jej fatałaszki wietrzyk porwał radośnie.
Miłośnik pań się zjawił tam
i jeśli dobrze życie znam,
to pomyśleliście, że dalej jest sprośnie. ;>

I tym miłym akcentem kończę uzewnętrznianie limerykowe na dziś ;p;)

Żadna kobieta nie byłaby na tyle głupia, żeby zakochać się w facecie tylko dlatego, że on ma długie nogi! G. Garbo
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
5183
magnum44
4 lipca 2012r. o 8:33
George Byron

Strofy pod muzykę

Żaden Piękności twór boski
Nie jest ci równy urodą
I twój tylko głos koi troski
Jak muzyka ponad wodą,
Gdy się wydaje, że może
To dźwięk zaczarował tak morze,
Sprawił, że fale ucichły,
Do snu ukołysał wichry,

Aż tylko księżyc wysoki
Wlecze poświaty kotwicę
Przez gładką taflę zatoki,
Jej głębie, rafy, ławice:
Tak właśnie duch mój się korzy
Przed tobą, gdy śpiew z przestworzy
Słyszy i wzbiera łagodną
Pełnią, głębią podwodną.


Dary

Dałem ci łańcuch, kowany misternie,
Dałem ci lutnię z czarownymi dźwięki,
Dałem ci serce kochające wiernie,
Wszystko ci dałem do niewiernej ręki.

W obu tych darach były amulety,
Im zawierzyłem, gdym się puszczał w drogę:
Te mnie nie zwiodły. Ach! czemuż, niestety!
O tobie tego powiedzieć nie mogę?

Ten łańcuch siłą urąga żelazu,
Ale dotknięty obcą dłonią... pęka,
Ta lutnia śpiewna - lecz milknie od razu,
Gdy na jej strunach spocznie obca ręka.

Płocha dziewczyno! one cię wydały,
One dowodzą to, co byś skryć chciała,
Że obce palce na tej lutni grały,
Że łańcuch z szyi obca dłoń zerwała.

Wracałem, myśląc, że w długiej rozłące
Już ci tam tęskno beze mnie i smutno...
I cóż znalazłem? Serce zdradzające,
Stargany łańcuch i milczącą lutnię.


Julian Tuwim

Zapach szczęścia

Wtedy palona kawą pachniało w kredensie,
A zimne, świeże mleko, jak lody, wanilią.
Kiedy się, mrużąc oczy, orzeszynę trzęsie,
Po gałęziach w olśnieniu pędzi liści milion.

Żywiołem zachłyśnięty, zziajany w rozpędzie,
Ileś pokrzyw posiekał, ile traw stratował!
A kijem obtłukując szyszki i żołędzie

Ileżeś mil po drzewach małpio przecwałował!

I wszystko to w ognistej pamięci dziś błyska.
Ciska się małe, szybkie, gorąco, daleko...
I szczęście pachnie kawą. I chłoniesz je z bliska.
A chłód w pokoju sączy waniliowe mleko.

:)

Niczego w życiu nie należy się bać, należy to tylko zrozumieć. M.S.C.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
7029
#casablanca nieaktywny
4 lipca 2012r. o 21:18
... a to się działo tutaj ostatnio!!! radosne, mądre limerykowanie :)

ten mi się ;) :)

"Pewien rycerz, gdy wrócił spod Troi,
słodkich pieszczot nie skąpił dziewoi.
Ona rzekła: "Jest miło,
ale milej by było,
gdybyś nie miał na sobie tej zbroi!"


jeszcze raz, i inaczej o poezji :)

Kornhauser Julian
Poezja

Poezja nie jest mi potrzebna do oddychania
ani miłości, ani do zagryzania warg , rozpłynięcia
się w mieście , bólu, krzyku, zabijaniu. Poezja
nie jest mi w ogóle potrzebna, łapie mnie
za gardło pięścią papieru, sączy się sucha
krew aforyzmów, szare oczka postulatów przymykają
się, otwierają, głuche wołanie pochodu zza
barykady, którą się rozbudowuje wzwyż, tworzy
w niej małe mieszkania dla przesiedleńców.
O, nie, poezja patrzy na mnie jak przestraszone
zwierzątko, trzaśnijcie drzwiami, a rozleci się
rzeczywistość, skromna pracownia liryka
bezpośredniego, który hoduje polemikę na
lepsze czasy. Poezja, brudny ręcznik hotelowy,
który przechodzi z rąk do rąk i pachnie
ciągle tym samym szarym mydłem. Jak dobrze
utrzymywać się ze śmierci, która trenuje
długie dystanse na Madison Square Garden,
i wierzyć, że jest to metafora zapewniająca
uczciwą nieśmiertelność.




Dopisane 04.07.2012r. o godz. 21:18:

Krynicki Ryszard

Poezja:

Poezja bywa - jeśli wcześniej jest,
jak transfuzyjna krew i przeszczep serca,
których dawcy, choć dawno pomarli
w nagłych wypadkach - to ich krew
żyje i cudze krwiobiegi spokrewnia,
i cudze ożywia wargi

cynik - człowiek, co zna cenę wszystkich rzeczy, a nie zna wartości żadnej z nich...
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
4570
#rafix0016 nieaktywny
4 lipca 2012r. o 21:23
Nie wraca tato ranki i wieczory,
We łzach go czekam i w trwodze,
Rozlały rzeki,pełne zwierza bory
i pełno zbójców na drodze.... :D :D

Na dwie rzeczy nie ma lekarstwa: na śmierć i na bezczelność
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
Wypowiedz się:
Jeśli zostawisz to pole puste przypiszemy Ci losową ksywę.
Publikacja czyichś danych osobowych bez zezwolenia czy użycie zwrotów obraźliwych podlega odpowiedzialności karnej i będzie skutkować przekazaniem danych publikującego organom ścigania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
REKLAMA 1,5% podatku dla Klekusiowo
REKLAMA BAU zaprasza