E napisał(a): Miron Białoszewski
Autoportret radosny
I to jest najpiękniejszy optymizm wiosenny, przy którym warto się zatrzymać :) dzięki
Dopisane 05.04.2013r. o godz. 17:54:
może przywołamy wiosnę? za oknem i w sercu :)
Szydzik Zofia
Wiosna w sadzie wiśniowym
( do wnuczki Karolinki )
W taki dzień, jak ten, cały sad się bieli,
słychać pracowity brzęk pszczół i trzmieli.
Zdaje się - gra skrzypiec, a kontrabas wtóruje,
powietrze w sadzie od tej muzyki wibruje.
Bryza młodą wiśnię nagina w moją stronę,
a ona kołysze się, potrząsając białym welonem.
Tańczy radosna, cała w bieli, jak panna młoda
i czeka cierpliwie na wybranka, który ramię poda.
Ten dzień wiosenny, ciepły, w zieleń bogaty,
nie przysłał jeszcze do sadu faktora w swaty?
Poczekaj chwileczkę, zapytam małej ptaszyny,
co tak śpiewa opodal na gałązkach leszczyny;
czy nie widziała gdzieś, wyśpiewując od ranka,
oczekiwanego przez nas wiśniowego kochanka!
Ptaszyna pleciuga, trelem rozsiewa pytanie,
już po łąkach i gościńcach śle nasze biadanie.
A ty, stój słodko w sadzie, w kwieciu, strojna
i czekaj na spełnienie, w tej porze upojnej.
Kwiat twój muśnie złotem delikatnie słonko,
opromieni ciebie całą i sukni koronkę!