Gdy ci się kiedyś przyśni
na przykład gałązka wiśni,
to wiedz,
że to znaczy szczęście -
bo wiśnia we śnie znaczy,
że koniec twej rozpaczy
i że będziesz szczęśliwy
coraz częściej.
Katarzyna miała wiele niepowodzeń,
próbowała tak i tak,
ale życie uciekało od niej co dzień -
Katarzyno, to zły znak.
Siostra miała chłopca z mandoliną,
z mandoliną, z piosenką -
do Katarzyny każdy mówił "Katarzyno",
nigdy "Kasiu", "Kasieńko".
Ale wiedz, że są cuda na świecie,
nie zrozumiesz tego głową:
w imieniny Katarzynie w sekrecie
przysłał ktoś gałązkę wiśniową.
Uśmiechnęła się w mieszkaniu samotnym,
jakby ktoś ją przytulał,
i wstawiła do wazonu pod oknem
tę gałązkę, biedula.
Gdy ci się kiedyś przyśni
na przykład gałązka wiśni,
to wiedz,
że to znaczy szczęście -
bo wiśnia we śnie znaczy,
że koniec twej rozpaczy
i że będziesz szczęśliwy
coraz częściej.
No i patrz, kiedy Gwiazdka przyszła,
Katarzyna widzi zdumiona,
że gałązka wiśniowa rozkwitła,
jak różdżka Aarona.
I rozkwitły czyjeś oczy nad Katarzyną,
nad Kasią, Kasieńką,
przyszedł do niej chłopiec z mandoliną
i z małą piosenką:
Gdy ci się kiedyś przyśni
na przykład gałązka wiśni,
to wiedz,
że to znaczy szczęście -
bo wiśnia we śnie znaczy,
że koniec twej rozpaczy
i że będziesz szczęśliwy
coraz częściej.
Melodia
Wskazała na piersi palcem,
swoim palcem, królem w pierścieniu,
i prosiła, żeby wierszem, żeby walcem
umuzycznić ją, rzewnie znieśmiertelnić.
Więc dotknąłem klawiszów palcami
dla tych rzęs, dla tych ust, dla tej ręki,
pod oknami i za onami
zadźwięczały tony piosenki.
I pół świata stało się moim,
kiedym takty strof doskonalił -
o tych palcach pachnących powojem,
o wieczornych rzęsach Natalii.
Niczego w życiu nie należy się bać, należy to tylko zrozumieć. M.S.C.
Zielony las, wesoły marsz
po jarach i wykrotach,
nie wejdzie tu pancerny zwiad,
tu panią jest piechota.
Zielony las ukryje nas
bez śladu i bez znaku,
aż rozkaz nam dowódca da,
że czas już do ataku.
Po zielonym lesie
wiatr piosenkę niesie,
maszeruje pluton: raz, dwa, trzy,
błyszczą na bagnetach skry.
Na zieleni liści
srebrna rosa błyszczy,
maszeruje pluton: raz, dwa, trzy,
błyszczą na bagnetach skry.
Zielony las, przyjaciel nasz,
ojczysty las zielony
pamięta, gdy do boju szły
plutony, bataliony.
Pamięta las wystrzałów trzask
i partyzanckie pieśni
i dzisiaj znów przypomni nam
o bohaterach leśnych!
Sza, cicho sza czas na ciszę,
Już oddech jej coraz bliżej,
Tego naprawdę Ci brak,
Ona jedna prawdziwy ma smak,
Cisza jak ta.
Sza, cicho sza, zbliż się do niej,
Drga, ledwie drga, blady płomień,
Podejdź i zanurz się w nią,
Kryształową i czystą jej toń,
Zanurz do dna.
Bliżej i bliżej, i bliżej, i bliżej
Masz do niej,
Ciszej i ciszej, i ciszej, i ciszej
Co dnia
Kończ, po co ten ciągły hałas,
Sam zdwoić go wciąż się starasz,
Tak Cię uczyli od lat,
Tylko krzykiem zdobywa się świat,
A to nie tak, nie tak!
Sza, cicho sza, czas na ciszę,
Tę, którą w swym sercu słyszysz,
Kiedyś śpiewało, jak z nut,
Teraz gładkie i zimne jak, lód,
Smutny to cud, o smutny cud!
Podejdź i zanurz się w nią,
Kryształową i czystą jej toń,
Cisza jak ta, jak ta...
W białych zim białych wierszach w złotych sierpnia pokojach
Moja miłość największa nie wie nic, że jest moja
Czas ją syci jak wino, wyobraźnia upiększa
Moją miłość jedyną moją miłość największą
I nic nie powiem jej, broń Boże nie powiem nic umyślnie
Bo póki milczę, to ją mnożę gdy wyznam wszystko - pryśnie
Więc nie wyśpiewam mej miłości niech nie wie, co się dzieje
I nieświadoma swej piękności niech w myślach mych pięknieje
Może kiedyś, po latach jednak szepnę nieśmiało
"Kiedyś, tamtego lata strasznie panią kochałem"
A ty przerwiesz w pół zdania me wyznania zabawne
"I ja pana kochałam wtedy latem i dawniej"
I nic prócz małej chwilki żalu nie złączy nas, kochana
W tym dziwnym życiu, śmiesznym balu miłości niewyznanych
Bladym tancerzom gra cichutko orkiestra salonowa
A pod orkiestry każdą nutką podpisać można słowa:
W białych zim białych wierszach
Złotych sierpnia pokojach
Moja miłość największa
Nie wie nic, że jest moja
Czas ją syci jak wino
Wyobraźnia upiększa
Moją miłość jedyną
Moją miłość największą
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku.
Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.