Bądź jak meteor, jak błyskańce,
które pociska Zeus i Bóg,
bądź jak te gwiazdy-opętańce,
co same swych szukają dróg.
Zorze za tobą idą, Zorze,
Zorzaną płynie krasą w róż.
Chaosu lotem zmierz przestworze
i pal, i depc, i siecz, i płuż.
:)
Wyspiański Stanisław
Nie uwiedzie mnie szept wiślany
Nie uwiedzie mnie szept wiślany
i fala wierzchnia, która kłamie;
czyje ją kolwiek wiosło łamie,
temu powolnych chyli grzbietów. -
Nie zwiedzie poszept oczeretów,
trzcin chwiejnych, łóz, szuwarów;
czyja je kolwiek dłoń skuje
w rózgi liktorskie Cezarów...
sługa jarzma nie czuje!!!
Ty chcesz, bym do cię przypadł w jęku
i słuchał szumów, śpiewów, gwaru
i w zasłuchaniu wstrzymał ramię,
uśpiony słowem twym szeptanym.
Ty chcesz mnie stłumić mocą czaru
i miłość dać, co czynom kłamie.
Musisz być moją, mnie niewolna,
ją. muszę twoim Panem.
Przez serce socha przejdzie rolna,
przez pierś twą ORKA - płuźny miecz!
POEZJO, PRECZ!!!! JESTEŚ TYRANEM!!
Idę sobie zamaszyście
i opada ze mnie życie jak jesienne liście.
Jakie liście? — dębu, brzozy, topoli,
ale to boli.
No cóż? było kilka miłości
i trwoga, i noce bezsenne,
było dużo tkliwości i złości,
wszystko zmienne.
No i lecą liście, liście,
a każde: imię.
Powiedz je uroczyście,
wymień.
Ach, nie! To już nagie gałęzie
chwytliwe.
Kiedy serce i myśl na uwięzi,
jak być szczęśliwym?
I ostał się pień nagi,
nad nim zamieci kłąb.
Odwagi!
To ja — dąb.
:)
Adam Ziemianin
Październik
Jesień po lesie chodzi sie spowiadać
Na ucho bukom szepcze coś po cichu
I łza się kręci w oku października
Gdy liść - za pokutę - opada po liściu
Dzień w noc przechodzi nie wiadomo kiedy
Powiązani ze sobą niewidzialnym mostem
I tyle smutku jest w pustych konarach
Gdy jesień daje swój deszczowy koncert
Po okolicy w białych kołnierzykach
Brzozy odchodzą - za las - samotnie
A Matka Boska w dziurawej kapliczce
Przez cały czas z dzieciątkiem moknie
Nie naprawią daszku miejscowi anieli
Na motorach muszą jechać na dyskotekę
Nie naprawią - bo już zapomnieli
Więc jeszcze tylko chcą przekrzyczeć jesień
Jesień po lesie chodzi zagadkowa
Na ucho buka śpiewa pieśń miłości
I łza się kręci w oku października
Bo dziś październik umiera z zazdrości
Jak na dłoni
Na dłoni twej od chłodu pobladłej
Gdzie linia młodości mieszka z linią życia
Jesień zostawia swoje pierwsze ślady
Nie ma przed nami nic do ukrycia
A my jak przed laty - po niebie idziemy
Tańczą dla nas liście na karuzeli
Liście mają jesienne linie papilarne
Jak chusty Weroniki - zmęczone są latem
Na dłoni która nagle taka blada
Jakby z niej uszła cała życia siła
Usiadł przelotny motyl listopada
O! Popatrz! - jaki śmieszny - miła
Jak na dłoni widać że zima przed nami
Więc grzejemy nasze dłonie w jesiennym ognisku
Już szepczą wszystkie drzewa w lesie
Że wilczyca niesie jagnię zimy w pysku
alter napisał(a): Pewnych pozycji nie można pominąć każdej jesieni ;)
:) faktycznie niektórych pozycji nie powinno się pomijać ;) aczkolwiek coraz
częściej wdrażać w temat :)
Tuwim
Jesień słotna. Złośliwe, nudne przedpołudnie,
Gdy miłość jak pogoda zwiędła jest i chora,
Wierzy się w nią – fałszywie, hoduje – obłudnie,
A w oczach żółtopłowa rozpływa się zmora…
O, że też taki ranek, niezgasła tęsknoto,
Kazałaś mi obłędnie wyjść Jej na spotkanie,
Gdy się apatia czepia jak nóg lepkie błoto
I nuży każde słowo, choć boli czekanie…
O, że też nie ocean gniewu, lecz kałuża
Podejrzliwej niewiary! Że też nie płomienie
Nienawiści czerwonej, wyjącej jak burza,
Lecz rozdźwięk mdły jak słotnej szarugi strumienie.
Trzeba ranek naprawić… Więc, kiedy godzina
Mrokiem kojącym spłynie – niechaj krew rozgorze!
- Szykować dla kochanków upojnego wina!
I w tuberozy ślubne ustroić im łoże!
Tylko te chłodne, pogodne,
Przewiewne ranki jesienne,
(Liliowe astry jesienne),
Senne, łagodne,
Gdy w miłem, szarem niebie
Wzrok rozczulony tonie:
Te ranki, te są dla Ciebie.
Byś w miękko wysłanym pokoju
Z liściasto-ptasią tapetą,
Bladobłękitna,
W tym właśnie dzisiejszym stroju,
Przez okno patrzała spokojnie
Na miłe niebo jesienne,
A na stoliku w wazonie
Niech będą astry liliowe,
Liliowe astry jesienne.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku.
Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.